Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto to taki ten takin?

Radosław Ratajszczak
Takin to spory zwierzak. Może ważyć nawet 200 kg
Takin to spory zwierzak. Może ważyć nawet 200 kg Janusz Wójtowicz
To tajemnicze zwierzę jest w Bhutanie otoczone czcią. W Polsce można je zobaczyć tylko w ogrodach zoologicznych w Krakowie i we Wrocławiu.

Stara bhutańska legenda głosi, że pewnego razu mityczny bohater Drukpa Kunley został ugoszczony we wsi potrawą z mięsa owcy, kozy i krowy. Po uczcie zmieszał on ze sobą kości tych zwierząt. Tak oto, za sprawą magii, powstał takin.

W istocie to zwierzę jest dość osobliwe i wygląda, jakby było mieszanką kilku różnych gatunków. Ciało i futro jak u niedźwiedzia, kopyta górskiej kozy, rogi "pożyczone" od antylopy gnu, a pysk... od serialowego Alfa.

Takin to spory zwierzak. Może ważyć nawet dwieście kilogramów.
Żyje w gęstych zaroślach, wśród bambusów i rododendronów. Można go spotkać u podnóża Himalajów, w Nepalu, Tybecie, Indiach, Chinach, Bhutanie czy Myanmarze.
Wśród ludów Wschodu znany był od wieków, jednak Europejczycy po raz pierwszy zobaczyli takina dopiero w XIX wieku.

Dlatego o życiu tego zwierzęcia wiemy bardzo niewiele. Jak żyje w naturze? Ile ich jest? Jakie mają zwyczaje? Takie pytania pozostają często bez odpowiedzi.
Takiny unikają człowieka jak ognia. Nic dziwnego - kłusownicy wciąż na nie polują. Takiny nie uciekają szybko i nie są zbyt płochliwe, jednak potrafią świetnie się ukrywać. Bardzo trudno jest je spotkać w naturze. To rzadki, zagrożony gatunek.

Te zwierzęta żyją w pojedynkę, choć niedawno zaobserwowano w Bhutanie grupy takinów, liczące po dwadzieścia, trzydzieści osobników.
Takiny nigdy się nie spieszą, chodzą niczym wschodni dostojnicy - spokojnie, w wyważony sposób. Nie oznacza to jednak, że są leniwe czy niezdarne.

Mimo sporych gabarytów, takiny potrafią wchodzić nawet na pionowe ściany skalne! Wchodzą pod górę powoli, jednak w końcu zawsze osiągają cel. Często docierają w miejsca niedostępne dla alpinistów. Ich kopyta są lepsze niż najnowocześniejszy sprzęt wspinaczkowy.
Te cierpliwe zwierzęta są niezwykle silne. W zoo sprawiają niekiedy problemy, bo potrafią zburzyć nawet bardzo grube ogrodzenie. Sam byłem świadkiem przesunięcia przez takina stodoły z grubych bali o pół metra!

O wiele mniej kłopotliwe jest karmienie takinów. Jak wszystkie kopytne, są one roślinożerne. Nie są wybredne - zadowolą się właściwie każdą zieleniną. Zjadają zioła, trawy, liście czy korę.
W naturalnym środowisku takiny często wędrują przez krainę wiecznych śniegów. Musi im więc wystarczyć bardzo uboga karma.

Nawet w ogrodach zoologicznych Azji takiny są bardzo rzadkie.
We Wrocławiu od niedawna żyje para takinów miszmi. Pochodzą one z zoo we Frankfurcie.
Można je oglądać tylko w dwóch miejscach w Polsce: w Krakowie i właśnie w naszym mieście.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska