Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilkanów płakał nad trumną małej Magdy

Romuald Piela
Blisko sto osób pożegnało czteroletnią Magdę
Blisko sto osób pożegnało czteroletnią Magdę Romuald Piela
Ponad sto osób pożegnało w czwartek 4-letnią Magdę, śmiertelnie skatowaną przez przyjaciela matki dziewczynki.

Msza św. i pogrzeb odbyły się w Wilkanowie (powiat kłodzki). Do tragedii doszło w ubiegły wtorek. Konkubent matki skatował dziecko, kiedy ta była w szpitalu z drugą córką. Jak powiedziała naszej gazecie, nie mogła uwierzyć, że jej przyjaciel jest zdolny do takiego bestialstwa. Przekonywała, że nigdy wcześniej nie był agresywny ani wobec niej, ani wobec córek.

Inne zdanie mieli niektórzy sąsiedzi. Twierdzili, że dziewczynka bała się Mariusza M.
Czterolatka zmarła we wrocławskim szpitalu, dokąd została przywieziona z lecznicy w Polanicy-Zdroju. Lekarze walczyli o jej życie trzy dni, nie było już jednak szans na uratowanie Magdy. Miała rozległe obrażenia wewnętrzne, w tym krwiaka mózgu, który - jak wykazała sekcja zwłok- był bezpośrednią przyczyną zgonu. Oprawca bił ją kantem dłoni.

Tragedia pogrążyła w smutku nie tylko rodzinę, ale nie-mal wszystkich mieszkańców Wilkanowa niedaleko Bystrzycy Kłodzkiej, w którym dziewczynka się wychowywała. W Młotach, gdzie doszło do pobicia, Magda wraz z matką i o dwa lata starszą siostrą Olą mieszkała dopiero od dwóch miesięcy.
W kazaniu proboszcz parafii w Wilkanowie Marian Prochera mówił, jaką radosną dziewczynką była Magda.

- Widziałem ją podczas kolędy 13 stycznia. Widziałem po raz pierwszy i jak się okazało, niestety, ostatni. Pięknie śpiewała wraz z siostrą psalmy - mówił duchowny. - Po takiej tragedii bardzo często zadajemy pytanie, gdzie był wtedy Bóg, ale to nie Bóg jest odpowiedzialny za śmierć tego niewinnego dziecka, lecz człowiek.

Oprawca, Mariusz M., przyznał się do pobicia dziecka. Podczas przesłuchania tłumaczył, że zbił Magdę, bo przeszkadzała mu w remoncie kuchni.
Mariusz M. został zatrzymany przez policję. Za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem może dostać 25 lat więzienia lub dożywocie.
Najbliżsi czteroletniej Magdy zdecydowali się na oddanie narządów dziewczynki do przeszczepu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska