Przypomnijmy o co chodzi. Wrocławski magistrat od stycznia do czerwca tego roku na organizację zajęć dodatkowych w przedszkolach wydawał co miesiąc 600 tysięcy złotych. Pieniądze te rozdzielano na 696 grup w całym mieście. Teraz, od października do grudnia, przedszkola dostaną z ratusza o połowę mniej pieniędzy - 300 tys. zł miesięcznie. Ta kwota ma wystarczyć dla 640 grup przedszkolnych. Dlatego dyrektorzy muszą zrezygnować z części zajęć dodatkowych.
Sprawdziliśmy jak to odbije się na organizacji zajęć w przedszkolach i co stracą nasi najmłodsi. W przedszkolu nr 50, przy ul. Dyrekcyjnej 15 dzieci nie będą już miały zajęć tanecznych, w przedszkolach nr 121 przy ul. Tramwajowej 121 i nr 27 przy ul. Dembowskiego zrezygnowano z ceramiki. W Przedszkolu nr 124 przy ul. Kopańskiego 18 najmłodsze grupy angielski będą miały tylko raz w tygodniu, a nie - jak dotąd - dwa razy. A to tylko niektóre z wielu przykładów.
Przeczytaj więcej: Miasto oszczędza na dzieciach a wydaje na referendum
Po naszym tekście odezwali się instruktorzy zajęć artystycznych i przekonują, że decyzja wrocławskiego magistratu jest dla nich bardzo zła. - W wielu przedszkolach dzieci nie będą miały już zajęć teatralnych, czy plastycznych - mówią. W tej sprawie chcieli się spotkać z prezydentem Rafałem Dutkiewiczem, ale w sekretariacie usłyszeli, że o spotkanie może być trudno, bo prezydent jest bardzo zajęty. W grę wchodziło tylko spotkanie w późniejszym terminie, a nie w dniu, gdy pojawili się u niego instruktorzy. Napisali więc apel do Rafała Dutkiewicza. Oto jego treść:
- Oddaliśmy serce dwadzieścia lat pracując z dziećmi, pisząc programy edukacyjne, szkoląc nauczycieli przedszkolnych , przecierając ścieżki na nowe horyzonty wykorzystania twórczego potencjału dzieci. Podnosiliśmy poziom pracy twórczej z dziećmi, pokazując zarówno rodzicom, nauczycielom, a także dyrektorom placówek, jak dziecko wiele może dać z siebie, kiedy z sercem i pełnym profesjonalizmem podchodzi się do niego. Posiadamy liczne sukcesy, podziękowania od prezydenta Zdrojewskiego, za pracę twórczą z dziećmi, a najlepszym dowodem na to, że nasza praca była doceniona przez rodziców, dyrektorów i pedagogów jest to, że przez dwadzieścia lat utrzymywano z nami stałą współpracę, zarówno w placówkach publicznych, jak i prywatnych - piszą instruktorzy.
- Uważamy, że błędem było wprowadzenie ustawy o dofinansowaniu zajęć dodatkowych w przedszkolach, w tym także zajęć artystycznych. Obligatoryjne działania dla dzieci w przedszkolu, w którym dzieci i rodzice nie mogą wybierać, w jakich działaniach mogą uczestniczyć, zaprzecza wolności wyboru rodzica w sprawie decydowania o edukacji własnego dziecka.
CZYTAJ DALSZY CIĄG - WARSZTATY PROWADZĄ TERAZ LUDZIE, KTÓRZY NIE MAJĄ O TYM POJĘCIA
Proszę pamiętać, że nasze działania artystyczne nie są działaniami na poziomie programu opierającego się na poziomie dydaktycznym przedszkoli. Każdy z nas pisał swój własny autorski program i zadaniem naszym w uzgodnieniu z dyrektorem przedszkola było coś innego, coś, co będzie wykraczało poza podstawę programową przedszkola - dodają instruktorzy.
- Tworzenie na siłę i w sposób zastępczy za pomocą nauczycieli warsztatów dodatkowych jest nadużyciem zarówno w stosunku do dzieci i rodziców. Wszystko to powoduje dysproporcję w poziomie nauczania, rozwoju i przygotowania do szkoły między dziećmi z przedszkoli publicznych i niepublicznych. Proszę wziąć pod uwagę fakt, że warsztaty artystyczne są prowadzone przez ludzi, których zawód jest szczególnie wrażliwy. Trudno nam na rynku dziś znaleźć zatrudnienie i z dnia na dzień przekształcić swoją działalność(...)
Oczekujemy i prosimy o przywrócenie warsztatów finansowanych indywidualnie przez rodziców lub utrzymanie dofinansowania z roku 2013-14. Przerwanie zajęć dodatkowych w przedszkolach na okres paru miesięcy do roku powoduje dużą stratę dla sukcesywnego rozwoju, w tym różnice między dziećmi edukowanymi w przedszkolach publicznych a niepublicznych. Jesteśmy mieszkańcami Wrocławia, a miasto to niebawem ma stać się europejską stolicą kultury. Miasto na poziomie europejskim, znane z działań kulturalnych powinno już dziś zadbać o przyszłe pokolenie, o jego edukację na należytym poziomie, zwłaszcza w dziedzinie niekonwencjonalnej, takiej jak edukacja artystyczna, już od najmłodszych lat. Wszyscy wiemy powszechnie, jak wpływa ona na twórczy proces dzieci i dalej na przyszłość rozwoju młodego człowieka. Przyszłość Wrocławia jest w nas, w najmłodszych, w kolejnych pokoleniach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?