Coraz więcej wrocławian korzysta z rządowego programu "Rodzina na swoim". Miesięczna rata kredytu mieszkaniowego jest wtedy nawet o 700-800 zł niższa. A to możliwe dzięki temu, że ceny lokali spadają.
Z dobrodziejstwa dopłat mogą jednak skorzystać tylko małżeństwa lub osoby samotnie wychowujące dzieci i kupujące pierwsze mieszkanie. Państwo dopłaca im, przez 8 lat, do połowy odsetek. Trzeba jednak znaleźć mieszkanie, którego metr kwadratowy we Wrocławiu kosztuje 5679 zł. Taki jest wskaźnik. Aktualizuje go co kwartał Główny Urząd Statystyczny.
- Spróbujemy zmieścić się w tej cenie - deklaruje Tomasz Kowalski, prezes Domex Bud Development we Wrocławiu. Firma planuje budowę domu wielorodzinnego przy ul. Wałbrzyskiej. Nie kryje, że problem może być z firmami wykonawczymi, które nie chcą się dostosować do nowej sytuacji i ciągle żądają wysokich stawek.
- To jest doskonały sposób na zwiększenie popytu na mieszkania - uważa Stanisław Haczkiewicz, przewodniczący Rady Nadzorczej AS BAU. - Wprawdzie mieliśmy wiele państwowych programów, które się nie udały, tym razem jednak powinno być inaczej. Mieszkania w takiej cenie mamy na Muchoborze.
Gant Development z kolei oferuje mieszkania przy ul. Gorlickiej i Opolskiej w cenie 3400-5000 zł za metr kwadratowy, a Dachbud - przy ulicy Gorlickiej za 5000-5350 zł.
Rządowy program obejmuje również mieszkania kupione na rynku wtórnym. Tu jednak ceny z reguły są wyższe niż u deweloperów. Oprócz tego, jeśli cena jest już poniżej 5679 zł za mkw., to najczęściej mamy do czynienia z mieszkaniem do remontu lub w poniemieckiej kamienicy.
Dla przykładu, jednopokojowe mieszkanie o powierzchni 30,4 mkw. przy al. Hallera kosztuje 170 tys. zł. Za metr kwadratowy wychodzi więc 5574 zł. Lokal znajduje się jednak w kamienicy z 1930 roku.
Podobnie jest z mieszkaniem przy ul. Nowowiejskiej, o powierzchni 39 mkw. Kosztuje ono 195 tys. zł, a więc 5000 zł za mkw.
O preferencyjny kredyt możemy się starać w tych bankach, które podpisały porozumienie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego. Zrobiły tak m.in. PKO BP, Pekao SA, SKOK, Bank Pocztowy. Każdy z nich ma własne zasady dotyczące wkładu własnego. Np. w PKO BP musi on wynosić 10 proc.
To się opłaci
Zakładamy, że bierzemy kredyt w wysokości 255 591 zł. Chcemy kupić mieszkanie o powierzchni 50 mkw. Oprocentowanie wynosi 8,04 proc. Przez 8 lat nasza miesięczna rata 1884 zł będzie pomniejszona o 718-844 zł. Przez 30 lat państwo dopłaci nam 84,8 tys. zł przy całej wartości spłaty 591,8 tys. zł. Kupowane mieszkanie w ramach programu nie może mieć więcej niż 75 mkw., a państwo dopłaci nam tylko do 50 mkw.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
