Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnie nie chcą już cudzych śmieci

Mariusz Junik
Zygfryd Borkowski z Gryfowa wyrzuca już śmieci w czystym, zamykanym boksie
Zygfryd Borkowski z Gryfowa wyrzuca już śmieci w czystym, zamykanym boksie Marcin Oliva Soto
Małe miasta budują zamykane śmietniki. Podrzucanie śmieci stało się plagą na osiedlach.

Coraz więcej dolnośląskich miast walczy z podrzucaniem śmieci. Samorządy i spółdzielnie budują murowane boksy śmietnikowe zamykane na klucz. Nie mają wyjścia.
- Mieliśmy duży problem z mieszkańcami, którzy podrzucali śmieci do naszych kontenerów. To była plaga - przyznaje Alina Bonik ze Spółdzielni Mieszkaniowej Piast w Lubaniu.

Spółdzielnia musiała płacić za wywóz śmieci nie tylko swoich lokatorów. Aby temu zaradzić, wybudowano na dwóch największych osiedlach 18 nowych boksów śmietnikowych. To murowane, zadaszone i okratowane pomieszczenia, w których stoją śmietniki. Wszyscy mieszkańcy bloków dostali klucze do otwierania krat. Dzięki temu ukrócono proceder podrzucania śmieci. Wcześniej, kiedy kubły były dostępne dla każdego, śmietniki zapełniane były błyskawicznie po ich opróżnieniu przez firmę oczyszczania miasta.

Śladem Lubania ruszyły inne miasta. Pierwszy murowany boks śmietnikowy powstał właśnie w centrum Gryfowa.
- Wokół jest czysto i schludnie, bo tylko my mamy klucze do krat - chwali pomysł Zygfryd Borkowski, jeden z lokatorów pobliskiego bloku.

Wcześniej odpady z przepełnionych śmietników szpeciły ulicę.
- Oprócz śmieci wszystkich okolicznych lokatorów, podrzucano tam odpady komunalne i przemysłowe z całego miasta. Nie mogliśmy tego dłużej tolerować - przekonuje Helena Okulowska, dyr. Zakładu Gospodarki Komunalnej w Gryfowie.

Duże miasta podążają śladem tych mniejszych. Jeleniogórska Spółdzielnia Mieszkaniowa w ubiegłym roku ogłosiła przetarg na koncepcję architektoniczną nowych śmietników.
- W tym roku planujemy postawić dwa nowe boksy. 21 pozostałych będzie modernizowanych w kolejnych latach - mówi Jan Grzelak z JSM.

W Wałbrzychu spółdzielnie mieszkaniowe dopiero przymierzają się do postawienia zamykanych boksów. Natomiast w Legnicy jedynie klub sportowy, który zarządza miejskim targowiskiem, ma kontener zamykany na klucz. Legnickie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej ma w ofercie zamykane na klucz małe, plastikowe kontenery na kółeczkach (o pojemności 1100 litrów), ale nie ma na nie chętnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska