Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KGHM chce pieniędzy z ZUS-u

Piotr Kanikowski
KGHM ma trzy huty: w Głogowie, Legnicy i Orsku
KGHM ma trzy huty: w Głogowie, Legnicy i Orsku Piotr Krzyżanowski
W Zagłębiu Miedziowym wielkie ożywienie wywołał precedensowy wyrok katowickiego sądu, który uznał, że hutniczy koncern Arcelor Mittal nie musiał odprowadzać do ZUS-u składek na ubezpieczenie społeczne od świadczeń z Karty hutnika.

Na tej podstawie pracownicy Arcelor Mittal mogą odzyskać z ZUS-u około 56 mln złotych, a do firmy wróci kolejne 60 mln złotych.

- Prawdopodobnie z nami jest podobna sytuacja - mówi Mieczysław Stembalski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego w Hucie Miedzi Legnica. - W tym tygodniu spotkamy się z prawnikami, by o tym porozmawiać.

Według Stembalskiego, do odzyskania może być kwota porównywalna z tym, co wywalczył sobie Arcelor Mittal.
Władze KGHM też analizują sytuację, ale na radość jest zdecydowanie za wcześnie.
- Jeśli będzie taka możliwość, na pewno wystąpimy do ZUS-u o zwrot składek - twierdzi Przemysław Ziółek z departamentu public relations Biura Zarządu KGHM. Zaznacza jednak, że katowicki wyrok niekoniecznie musi mieć zastosowanie w lubińskim przypadku. Nim miedziowa spółka upomni się o ewentualną nadpłatę, chce sprawdzić, jakie konkretnie świadczenia Arcelor Mittal wliczał do Karty hutnika i porównać to ze świadczeniami wypłacanymi hutnikom z KGHM.
- Każdy przypadek jest indywidualny - podkreśla Przemysław Ziółek.

Według orzeczenia Sądu Okręgowego w Katowicach "wynagrodzenie roczne wypłacane z tytułu Karty hutnika nie stanowi podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne". To zatem kij, który ma dwa końce: jeśli zakład i pracownicy odzyskają nadpłacone sumy, to odpowiednio zmniejszy się wypłacana przez ZUS wysokość świadczenia emerytalnego. Trzeba będzie przeszacować zarówno obecne, jak i przyszłe hutnicze emerytury.

Elżbieta Kurek, rzeczniczka legnickiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, uważa, że jest jeszcze za wcześnie na komentarz w tej sprawie. Bowiem na razie KGHM o nic się nie upomniał, a katowicki wyrok zostanie zapewne zaskarżony do Sądu Najwyższego.


Czym jest Karta hutnika?

Karta hutnika to branżowy przywilej, jeden z kilkudziesięciu składników wynagrodzenia, wypłacanych w KGHM obok np. premii rocznej, dodatku za urlop, ekwiwalentu za pomoce szkolne, deputatu węglowego czy dodatku stażowego.
W zagłębiu miedziowym specjalne wynagrodzenie za wieloletnią, nienaganną, nieprzerwaną pracę przysługuje pracownikom hut miedzi w Legnicy, Głogowie i Orsku po przepracowaniu określonego okresu (2 lat). Pieniądze te wypłacane są m.in. z okazji Dnia Hutnika (to branżowe święto przypada 4 maja). W skali firmy nie jest to ogromna wartość: stanowi nieco ponad jeden procent wszystkich wydatków płacowych miedziowej spółki. Warto jednak pamiętać, że mamy do czynienia z gigantem obracającym milionami złotych. Analogiczne wynagrodzenie specjalne pobierają pracownicy trzech miedziowych kopalń - ZG Polkowice-Sieroszowice, ZG Lubin i ZG Rudna - tyle że w ramach Karty górnika.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska