18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Anna Tymińska - kobieta w szatni, która uczy kopać i wychowuje

Paweł Kucharski
Na boisku Tymińska była równie skuteczna i nieustępliwa, jak za biurkiem
Na boisku Tymińska była równie skuteczna i nieustępliwa, jak za biurkiem Janusz Wójtowicz
Mówią, że "baba" w szatni piłkarskiej to zwiastun nieszczęścia. To jeden z wielu stereotypów. Kłam zadaje im Anna Tymińska - pisze Paweł Kucharski.

Nie ma co owijać w bawełnę - kobiecy futbol w naszym kraju wciąż traktowany jest po macoszemu (przez nas, dziennikarzy, również). To taka uboga siostra piłki kopanej w wydaniu męskim. Szkoda, bo na zachodzie wielkie kluby piłkarskie prowadzą sekcje kobiece. Arsenal Londyn, Bayern Monachium, Olympique Lyon czy Sparta Praga- to kilka z przykładów.

Tymczasem w Polsce piłkarki trafiają na poczytne strony gazet wtedy, gdy któraś z nich zechce zaprezentować swoje wdzięki. Anna Tymińska bez żadnych kompleksów mogłaby się ubiegać o to samo, ale piszemy o niej z zupełnie innego powodu...

Tymińska to była zawodniczka AZS AWF Wrocław. Z klubem tym seryjnie zdobywała mistrzostwa Polski, rywalizowała w europejskich pucharach, broniła barw reprezentacji kraju. Gdy piłkarskie buty powiesiła na kołku, nie miała najmniejszych problemów ze znalezieniem sposobu na sportowe "życie po życiu". W 2009 roku otworzyła Szkołę Mistrzostwa Sportowego Junior Wrocław i jest jej prezesem.

- Wyznajemy filozofię, by absolwent naszej szkoły był zawodnikiem kompletnym. To znaczy był wykształcony w wielu aspektach, nie tylko sportowym, ale także na przykład medialnym i ekonomicznym. W Polsce panuje określony stereotyp piłkarza. Chcemy to zmienić, ale zdajemy sobie sprawę, że na to potrzeba dużo czasu - mówi Tymińska, nakreślając profil swojej szkoły.

Pani Anna skończyła studia magisterskie na Akademii Ekonomicznej. Niebawem uzyska tytuł doktora, a to wiąże się z prowadzeniem zajęć na uczelni. Jej czas pochłania także działalność społeczna w zarządzie Klubu Uczelnianego AZS Uniwersytet Ekonomiczny i Dolnośląskim Stowarzyszeniu Trenerów przy Dolnośląskim Związku Piłki Nożnej. To na wypadek, gdyby ktoś zastanawiał się, czy Tymińska ma odpowiednie kompetencje do pełnienia swojej roli.

W jej SMS-ie uczy się 130 dzieci w trzech klasach szkoły podstawowej i trzech liceum ogólnokształcącego, dla których pracuje 9 trenerów. Pierwsze zajęcia rozpoczynają się o godz. 6.55, ostatnie kończą się przed 17. W tygodniowym planie jest aż 16 godzin treningów sportowych dla młodych piłkarzy i piłkarek na obiektach AWF-u, Redeco i WCSHiR. Czesne? 50 złotych miesięcznie. W zamian uczeń ma zapewniony sprzęt sportowy, dowóz na wymienione areny sportowe i - co oczywiste - pełną ofertę edukacyjną.

Właśnie trwa też rekrutacja do klasy... piłki ręcznej. Skąd pomysł na szczypiorniaka? - Z prostego względu - we Wrocławiu nie ma szkoły sportowej na poziomie liceum, która szkoliłaby piłkarzy i piłkarki ręczne. Powstała dziura w szkoleniu - tłumaczy Tymińska.

W tym momencie trafiamy w samo sedno największych bolączek polskiego sportu, czyli szkolenia. A raczej jego brak. Jedna szkoła pani prezes Tymińskiej smutnego obrazu rzeczywistości nie zmieni, ale daje przykład innym. - Wszyscy narzekają na brak sukcesów piłkarskiej reprezentacji Polski. Nie zmieni się to nigdy, jeśli nie zmienimy systemu szkolenia od podstaw. To trudna materia, wielu się zniechęca, brakuje na to pieniędzy. Proces szkolenia trwa od 7 do 10 lat. Nie zmienimy sytuacji od razu, ale trzeba od czegoś zacząć - podkreśla Tymińska.

W założeniu SMS Junior jest wsparciem dla młodych sportowców trenujących w takich klubach, jak Śląsk Wrocław, Ślęza Wrocław, Parasol Wrocław, a nawet Pogoń Oleśnica. Tymińska: - Do naszej szkoły chodzą zawodnicy praktycznie ze wszystkich klubów wrocławskich i kilku okolicznych. Chcemy, by kluby szeroko korzystały z naszej oferty. Naszym celem nie jest zabieranie zawodników klubom, bo my nim nie jesteśmy. Chcemy je wspomagać.

A wsparcie to, tak edukacyjne, jak i czysto sportowe, prowadzone jest na najwyższym poziomie. Największą zaletą treningów w Juniorze jest fakt, że na wszystkich zajęciach uczniowie są traktowani w sposób indywidualny. - Treningi wytrzymałościowe czy szybkościowe dostosowane są do indywidualnych predyspozycji każdego zawodnika, który jest przez nas monitorowany - opowiada pani prezes. Właśnie trwają w SMS-ie prace nad wprowadzeniem specjalistycznego programu komputerowego do kontroli postępów młodych sportowców. Dzięki niemu każdy uczeń po za-logowaniu się do systemu będzie mógł sam sprawdzić historię swoich treningów i swoje możliwości.

- Naszym marzeniem jest, by każdy uczeń poczuł się u nas jak w profesjonalnym klubie. Nie mogę powiedzieć, że już tak jest, bo jeszcze wiele pracy przed nami. Ciągle się doskonalimy, żeby wychować profesjonalnych sportowców - podkreśla Tymińska.

Jak już wcześniej nadmieniła pani prezes, profesjonalny sportowiec to sportowiec wykształcony. Dlatego takie przedmioty, jak język polski, geografia, matematyka, fizyka, chemia, a nawet plastyka są traktowane na równi z zajęciami na basenie. Z uwagi na kierunek studiów i pasję do ekonomii, Tymińska zamierza wprowadzić w swojej szkole zajęcia właśnie z tej dziedziny.

W planach są też warsztaty z dziennikarstwa. - Dziś o sukcesie sportowca decyduje także jego medialność i intelekt. Oczywiście, nie każdy musi zostać profesjonalnym piłkarzem, ale nadal może funkcjonować w sporcie na wielu płaszczyznach. Marzy mi się, by po naszej szkole młody człowiek był kompleksowo do tego przygotowany - podkreśla Tymińska, która nie wyklucza, że dla samorozwoju niebawem założy dres i sama poprowadzi treningi. - Teraz brakuje mi na to czasu, ale po zakończeniu kariery ciągnie mnie do piłki. Mam doświadczenie zawodnicze, ale brakuje mi wiedzy teoretycznej. Być może kiedyś to nadrobię i będę prowadzić treningi...

Informacje o rekrutacji do SMS Junior Wrocław można znaleźć na stronie: www.smsw.pl.

Paweł Kucharski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska