BARBARA PIASECKA-JOHNSON - POGRZEB WE WROCŁAWIU
Kiedy kilka lat temu budynek po dawnym Szpitalu Leczenia Zeza i Niedowidzenia kupiły i remontowały dolnośląskie firmy należące do Barbary Piaseckiej-Johnson, plotkowano, że transakcję jedna z najbogatszych kobiet świata pilotowała osobiście. Tym razem w plotce było 100 procent prawdy. Barbara Piasecka-Johnson w tajemnicy zaczęła coraz częściej przyjeżdżać do Sobótki (dom miała też w Monte Carlo), w końcu - już ciężko chora - osiedliła się tu na stałe.
W okolicach Sobótki spędziła dzieciństwo. - Sąsiedzi z domu obok widywali ją w ogrodzie pod wyremontowaną rezydencją, którą podobno postanowiła przerobić na dom wypoczynkowy dla artystów. Sympatyczna, drobna kobietka w sile wieku z białym pieskiem spacerowała sobie po własnym parku - opowiada Marzena Tomaszczak, przed którą niczego, co dzieje się w Sobótce, ukryć się nie da. Właścicielka agencji nieruchomości i wydawca pisma "Świat Sobótki" próbowała się nawet skontaktować z miliarderką.
- Pomyślałam, że jeśli prowadzi działalność biznesową i charytatywną w Kątach Wrocławskich i Wrocławiu, to może uda się też porozmawiać z nią o Sobótce, którą sobie wybrała na jesień życia. To wspaniała miejscowość z ogromnym potencjałem, która obumiera. Ale kontakt nie było możliwy dla nikogo, chroniło ją wielu ludzi. Można było tylko spotkać się z przedstawicielami należących do niej firm. O ile mi wiadomo, nie miała żadnych kontaktów w Sobótce.
Panie Teresa i Krystyna, które z kijami do nordic walking akurat przechodzą obok domu, w którym Barbara Piasecka-Johnson spędziła ostatnie dni życia, potwierdzają.
- Kiedyś jesienią przechodziłam tędy, zobaczyłam karetkę i zamieszanie pod domem. Zastanawiałam się, czy już zakończono remont i otwiera się tu jakiś ośrodek dla starszych osób . A to przyjechała pani Piasecka - opowiadają. - Zamiast płotu zrobiono żeliwną bramę, za którą nic nie było widać.
Traf chciał, że "naprzeciwko", po drugiej stronie góry Ślęża, zamieszkał jej bardzo bliski przyjaciel z czasów studiów we Wrocławiu. Nie wiedzieli, że 50 lat później zamieszkali obok siebie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?