Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Budowa obwodnicy Leśnicy opóźni się co najmniej o pół roku

M. Kozioł, P.Wronecki
Na razie samochody jadące w kierunku Zielonej Góry korkują codziennie ulicę Średzką
Na razie samochody jadące w kierunku Zielonej Góry korkują codziennie ulicę Średzką Tomasz Hołod
To niemal pewne - do czerwca Wrocławskie Inwestycje nie ogłoszą przetargu na budowę obwodnicy Leśnicy. Kilka dni temu Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska poinformowała miejską spółkę, że prawdopodobnie dopiero 5 czerwca wyda decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach. Pod warunkiem, że dodatkowe wyjaśnienia okażą się wystarczające i nie wpłyną nowe protesty.

- Termin wydania decyzji wyznaczany był już kilka razy ze względu na skomplikowany charakter sprawy oraz złożoność postępowania administracyjnego - wyjaśnia Marlena Polakowska, naczelnik wydziału Ocen Oddziaływania na Środowisko w RDOŚ. W prostszych sprawach decyzja zapada zazwyczaj po dwóch miesiącach. Tym razem tak się nie stało.

Wrocławskie Inwestycje sprawę komentują lakonicznie. - Przygotowujemy odpowiedzi na zagadnienia interesujące urzędników - zapewnia Marek Szempliński, rzecznik spółki.

Przypomnijmy, że w styczniu stowarzyszenie "Wspólnota Jerzmanowo" złożyło wniosek o wydanie negatywnej decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla nowej drogi. Wtedy mówiło się, że decyzja może zostać wydana jeszcze w kwietniu. Po proteście mieszkańców ul. Chodkiewicza do urzędu wpłynęło kilkanaście protestów od kolejnych mieszkańców. Dotyczyły one m.in.: prognozowanej wielkości natężenia ruchu komunikacyjnego na projektowanej obwodnicy; akustycznego wpływu na mieszkańców terenów znajdujących się w najbliższym sąsiedztwie inwestycji; oddziaływania w zakresie emisji zanieczyszczeń powietrza, do którego dziś przyczyniają się już Kompostownia firmy Merta & Merta, Zakład Chemiczny Złotniki oraz Port Lotniczy Wrocław; lokalizacji inwestycji w obszarze leśnym, który wytwarza tlen dla Wrocławia i okolic (tzw. Klin Ratyński); zanieczyszczeń środowiska gruntowo-wodnego metalami ciężkimi; wysokości planowanego wiaduktu, który przebiegałby nad mostem Ratyńskim, oraz wpływu wiaduktu na walory przyrodnicze i widokowe tego terenu.

Już teraz wiadomo, że jeżeli RDOŚ wydałaby pozytywną decyzję w czerwcu, to przetarg zostałby ogłoszony w ciągu miesiąca. Kolejne dwa miesiące byłyby potrzebne na jego rozstrzygnięcie i podpisanie umowy.

Jednak tak lukratywny kontrakt (według szacunków budowa obwodnicy ma kosztować niemal 214 mln zł) może spowodować, że od wyniku przetargu będą się odwoływać wykonawcy. Co może wydłużyć procedurę jeszcze o kilka miesięcy. Z tego powodu najwcześniej robotnicy mogą pojawić się na placu budowy dopiero na przełomie jesieni i zimy. Co oznacza, że budowa miałaby już na wstępie przynajmniej półroczne opóźnienie.

Przypomnijmy, że pod koniec 2012 roku magistrat obiecywał, że nową drogą od ul. Stefana Batorego do ul. Granicznej, omijając Leśnicę, pojedziemy w połowie 2015 roku.

To nie jedyna wrocławska inwestycja, która opóźnia się z powodów protestów mieszkańców i ekologów. Podobna sytuacja jest z mostem Wschodnim i aleją Wielkiej Wyspy (Biskupin). Ratusz zapewnia jednak, że formalności związane z przygotowaniem tej inwestycji będą zakończone do 2014 roku, a pojedziemy tamtędy w 2016 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska