Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

170 kilometrów na godzinę

Zbigniew Figat
O grypie na Dolnym Śląsku pisaliśmy już w "Słowie Polskim"
O grypie na Dolnym Śląsku pisaliśmy już w "Słowie Polskim" Janusz Wójtowicz
Wracamy do tematów, które poruszyły Czytelników "Słowa Polskiego".

Najsłynniejszymi grypami w XX wieku były: hiszpanka w 1918 r., azjatycka - 1957 i Hongkong - 1969, o której dziennikarz "Słowa Polskiego" pisał, że jesteśmy na nią odporniejsi. Ale już czterdzieści lat temu ostrzegał: nie róbmy z siebie bohaterów. Jak zachorujemy, kładźmy się do łóżka i stosujmy do wskazań lekarza.

Ataki wirusów grypy Hong-kong osłabiano wtedy w zakładach pracy bezpłatnym podawaniem asprocolu, który stał się tak popularny, że jeszcze ładnych parę lat później, będąc bardzo młodym dziennikarzem, odebrałem w studiu telefon od słuchacza i zdębiałem. Zażyczył on sobie asprocol w programie nocnym Polskiego Radia!

"Chodzi mu o Acropolis" - szepnął mi do słuchawki realizator i miał rację. Przebój Mirelle Mathieu - "Acropolis adieu" - mylono z nazwą leku przeciwko grypie, której wirusa osłabiano wówczas także żurawiną, sokiem z kiszonej kapusty i rosavitem. Grypa Hongkong - to były bóle głowy, kości, mięśni, gardła, gałek ocznych, dreszcze i gorączka.

A jakiej grypy boimy się dziś?
Dr Witold Paczosa, kierujący działem epidemiologii w dolnośląskim sanepidzie, mówi o wirusach grypy A i B, że są jednymi z ok. dwustu podobnych typów, które wywołują objawy tej choroby ze strony układu oddechowego. Dużo o nich nie wiemy, bo wirusologicznych badań w jej kierunku, zlecanych przez Krajowy Ośrodek ds. Grypy, jest za mało. Coraz doskonalsze szczepionki zatwierdza Światowa Organizacja Zdrowia, ale wirusy grypy zmieniają się co sezon epidemiczny, a my stosujemy najskuteczniejsze struktury szczepionek.

- Jakie są pierwsze objawy grypy w styczniu 2009 roku, w XXI wieku, Panie Doktorze?
- Nagły początek - wczoraj byłem zdrów, a dziś mam gorączkę, to po pierwsze. No i uczucie ogólnego rozbicia, bóle mięśni, kaszel i katar. Grypa to czynnik ryzyka u dzieci i u osób z chorobami układu krążenia, oddechowego i innymi, sprzyjającymi zakażeniom bakteryjnym.
- A jak zwabiamy grypę?
- Nieodpowiednim ubiorem przy zmieniającej się pogodzie i temperaturach, no i tym, że w tramwaju stoimy naprzeciwko osoby kichającej w nas wirusem grypy.

Leci on z prędkością 170 km/godz. na odległość 5 m i momentalnie wpada w nasze drogi oddechowe. Szybko mnoży się, uszkadza naszą odporność i ułatwia życie bakteriom. Dlatego tak ważne są szczepionki przeciwko grypie - podkreśla dr Paczosa i dopowiada:
- Od 20 do 30 zł kosztuje jedna, a niektóre samorządy już finansują dzieciom i seniorom szczepionki wytwarzające przeciwciała, bo to jest tańsze niż leczenie grypy, której wirus wtargnął do organizmu.

Szczepimy się, jemy i ubieramy jak trzeba, a jednak grypa co roku nas nawiedza. Choć monitorujemy zachorowania na tę chorobę wraz z innymi krajami Unii Europejskiej, choć tworzymy coraz lepsze szczepionki, ona wraca. I co? Stajemy się coraz bardziej na nią oporni. Obaj z doktorem czytaliśmy w dawnym "Słowie Polskim" o tym, że na grypę Hongkong czterdzieści lat temu najlepszy był asprocol. Teraz w telewizji reklamują tyle leków, że nie wiadomo, co wybrać.

Doktora te leki nie przekonują. Jest fanem szczepionki i twierdzi, że:
- Dzięki szczepionce wytwarzamy przeciwciała, których wirus grypy nie znosi. Gdybyśmy szczepionek nie doskonalili, służba zdrowia wobec grypy i powikłań byłaby niewydolna. W szpitalach brakłoby miejsc i powstałyby gigantyczne straty gospodarcze.
- Ale przecież większość z nas nie szczepi się, Panie Doktorze!
- Jesteśmy na szarym końcu w Europie. Tylko 7,5 proc. Polaków szczepi się przeciwko grypie, bo uważa, że jak mamy na nią zachorować, to i tak zachorujemy. Ten stereotyp myślenia to największe zagrożenie z epidemiologicznego punktu widzenia, gdy chodzi o ciężar powikłań - kończy szef działu epidemiologii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska