Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Minął termin wyprowadzki Romów z koczowiska. Straży miejskiej nie widać

Marcin Hołubowicz, MCH
fot. Przemysław Wronecki
Dziś minął termin, który magistrat wyznaczył Romom z koczowiska przy ul. Kamieńskiego na opuszczenie tego miejsca. Jednak na koczowisku nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Nikt z Romów nie szykuje się do przeprowadzki, a przy Kamieńskiego pojawili się przedstawiciele stowrzyszeń: Nomada oraz Akcja Lokatorska, którzy wspierają Romów i planują im pomóc w rozmowach, gdy na koczowisku pojawi się straż miejska. Jednak w środę do godziny 16 na koczowisko nie dotarli mundurowi.

Jednak jak się oficjalnie dowiedzieliśmy dziś rano od rzecznika prasowego, straż miejska nie planuje wysyłać funkcjonariuszy na koczowisko Romów na ul. Kamieńskiego. - Nie można jednak wykluczyć, że pojawi się tam rutynowy patrol - dodaje Chełchowski dając do zrozumienia, że nie będzie to z góry zorganizowana i zaplanowana akcja, tak jak wcześniej zapowiadał to magistrat.

ZOBACZ TAKŻE: TAK MY TU MIESZKAMY Z ROMAMI - ZDJĘCIA CZYTELNICZKI Z KAMIEŃSKIEGO

Przypomnijmy, że już w poprzedni piątek miasto zapowiadało, że na koczowisku pojawi się straż miejska, która w razie potrzeby skorzysta ze wsparcia policji, a sprawa Romów z Kamieńskiego trafi ostatecznie do sądu. Na razie ten scenariusz nie jest realizowany.

Tymczasem w środę od rana na koczowisku czeka kilkanaście osób wspierających Romów oraz wielu dziennikarzy zainteresowanych sprawą. Atmosfera jest raczej sielankowa. Wszystko wskazuje na to, że nic przełomowego nie wydarzy się dziś na koczowisku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska