Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławianie zaczęli walkę o czynsze i zapowiadają protesty

Janusz Krzeszowski
Urzędnicy tłumaczą, że bez podwyżek miasto nigdy nie wyremontuje wszystkich budynków
Urzędnicy tłumaczą, że bez podwyżek miasto nigdy nie wyremontuje wszystkich budynków Paweł Relikowski
Radni zbiorą się w trybie specjalnym i jeszcze raz przyjrzą się podwyżkom za mieszkania komunalne.

Planowane na maj podwyżki czynszów wywołały panikę wśród wrocławian.
- To skandal. Za co mamy tyle płacić, jak budynek cały się wali? - denerwuje się Aniela Maciejewska, mieszkanka Śródmieścia. Od połowy roku ma płacić za czynsz o 124 zł więcej.

Dwa razy tyle, co do tej pory, będzie musiał wyciągnąć z portfela Jakub Kuna, który mieszka przy ul. Trzebnickiej.
- Rachunek wzrósł z 323 złotych do 681. Przy marnej rencie to nie do zapłacenia - żali się.

Dlatego wrocławianie masowo zgłaszają się z protestami do biura Rzecznika Praw Obywatelskich, swoich rad wspólnot osiedlowych i radnych miejskich. Ci ostatni (z komisji infrastruktury) na 5 lutego zwołali specjalne posiedzenie, na którym jeszcze raz przeanalizują uchwałę o nowych stawkach za czynsz w mieszkaniach komunalnych. Jest nadzieja, że opłaty się zmniejszą.

- Musimy jeszcze raz wszystko przeanalizować - ocenia Leon Susmanek, radny miejski z PO, szef komisji infrastruktury komunalnej. I tłumaczy, że kiedy radni uchwalali program gospodarowania mieszkaniami, zakładali, że pieniądze z podwyżek zostaną przeznaczone na remonty budynków. W grudniu obcięto część tych środków, a w takiej sytuacji tak wysokie podwyżki mogą być nieuzasadnione.
- Istnieje prawna możliwość ponownego głosowania radnych nad całym programem - informuje Susmanek. Jego zdaniem mogłoby to się stać na sesji rady miasta już w marcu.

Ale mieszkańcy działają na własną rękę. Skarżą się niemal codziennie na uchwałę rady miasta Rzecznikowi Praw Obywatelskich.
- Codziennie odbieramy kilkanaście telefonów z protestami. Teraz czekamy na dokumenty od tych wszystkich osób, by zbadać, czy takie podwyżki są zgodne z prawem - mówi Ewelina Kobiela z wrocławskiego biura RPO.
Inni już zaczęli akcję zbierania podpisów pod protestem, który ma trafić do prezydenta miasta i radnych.

- Podwyżka nie może być tak wielka - uważa Magdalena Szczepańska, szefowa rady osiedla Świdnickie Przedmieście. - Nawet rodziny, w których mąż i żona oboje pracują, mogą mieć problem z płaceniem takich rachunków - denerwuje się. Zapowiada, że zwoła zebranie mieszkańców osiedla, by zebrać podpisy pod protestem. Podobnie zamierzają zrobić radni Śródmieścia. Mieszkańcy Popowic, Kozanowa i Pilczyc już zebrali 400 podpisów.

Urzędnicy tłumaczą, że bez podwyżek miasto nigdy nie wyremontuje wszystkich budynków. W nowym planie najwyższa stawka czynszu za mkw. wynosi 5,4 zł.
- A nas utrzymanie jednego metra kwadratowego budynku kosztuje dwa razy tyle - informuje Julia Wach z Departamentu Nieruchomości i Eksploatacji Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Urzędnicy podkreślają, że mieszkańcy starych i zniszczonych kamienic mają naliczone zniżki za czynsz. - Robimy to na podstawie opinii rzeczoznawców i po przeglądzie, który przeprowadzamy co pięć lat we wszystkich komunalnych kamienicach - wyjaśnia Władysław Czajkowski z Zarządu Zasobu Komunalnego.

Kto może liczyć na zniżkę *

lokatorzy starych budynków:
- 10 proc. zniżki przysługuje wszystkim, którzy mieszkają w lokalach wybudowanych do końca 1900 r.;

lokatorzy zniszczonych kamienic:
- jeśli stopień zużycia przekracza 70 proc. (przecieka dach, elewacja jest zrujnowana, obskurne klatki schodowe) to przysługuje zniżka 20 proc.;

lokatorzy suteren i poddaszy:
- na 20 proc. zniżki mogą liczyć lokatorzy mieszkań położonych poniżej poziomu gruntu;
- 10 proc. mniej zapłacą lokatorzy budynków bez windy położonych powyżej 5. piętra;

lokatorzy mieszkań bez mediów:
- 20 proc. zniżki przysługuje wszystkim, którzy nie mają kranów z wodą bezpośrednio w mieszkaniach;

lokatorzy mieszkań bez toalet i ze wspólnym przedpokojem:
- 10 proc. mniej zapłacą lokatorzy, którzy korzystają ze wspólnych kuchni, toalet, przedpokojów i łazienek lub gdy są one poza mieszkaniem;
- 20 proc. obniżenia stawki przysługuje tym, którzy toaletę mają poza budynkiem;

lokatorzy mieszkań na peryferiach:
- 10 proc. zniżki przysługuje lokatorom mieszkań na peryferiach miasta, gdzie utrudniony jest dojazd komunikacją miejską.

* wielkość wszystkich zniżek nie może przekroczyć 50 procent czynszu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska