Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porządki w Turowie

Michał Lizak
Bryan Bailey ciężko znosi presję pierwszego rozgrywającego
Bryan Bailey ciężko znosi presję pierwszego rozgrywającego Marcin Oliva Soto
W czwartek Kitzinger żegna się ze Zgorzelcem. Pierwszy rozgrywający pilnie potrzebny!

Zgodnie z naszymi informacjami, od środy Andrzej Adamek oficjalnie jest II trenerem Turowa.
- Uzgodniliśmy wszystkie kwestie formalne i od wczoraj pracuję w Zgorzelcu - potwierdza Adamek.

W czwartek ma zostać rozwiązana kwestia kontraktu Iwo Kitzingera. - Jestem po wstępnych rozmowach z prawnikiem. Dziś się raczej dogadamy. Obu stronom zależy, by odbyło się to bezboleśnie - mówi Jan Michalski, prezes PGE Turowa.
- Będę o tym rozmawiał z prezesem po porannym treningu, ale wydaje mi się, że tematu naszej przyszłej współpracy już nie ma - przyznaje trener PGE Turowa Paweł Turkiewicz.

Najważniejszy problem to obecnie odbudowanie pewności siebie i poszukiwanie rozgrywającego.
- Musimy spokojnie podejść do tematu. Zawodnicy powinni zrozumieć, że wszystko jest w ich rękach, że pewien etap pracy został zamknięty. Nie ma co mówić o naszych celach. Trzeba wygrywać, by być w czołówce. Na koniec sezonu zasadniczego powiemy sobie, o co gramy - nieco zachowawczo twierdzi Turkiewicz.

Po meczu w Inowrocławiu trzeba powiedzieć jedno - Turów nie potrzebuje wartościowego zmiennika dla Bryana Baileya. Konieczne jest zatrudnienie podstawowego rozgrywającego, a Bailey powinien być rezerwowym. Amerykanin nie mógł utrzymać nerwów na wodzy, grając przeciwko Łukaszowi Żytce. Przy całym szacunku dla umiejętności wychowanka MKS-u Wrocław - w walce o mistrzostwo Polski Bailey będzie miał o niebo trudniejszych rywali.

To zaskakujące, że Bailey popełnia tak proste błędy. Facet, który lata grał w rzetelnej lidze niemieckiej, zyskując tam miano dobrego i stabilnego gracza, daje się ponieść emocjom jak junior.- Szukamy rozgrywającego, a czy będzie to pierwsza, czy druga jedynka, to dopiero czas pokaże. Sytuacja na rynku jest ciężka. Sprawdzonych graczy, do tego dostępnych, jest bardzo niewielu. To komplikuje sytuację, a nie chcemy podejmować decyzji, której będziemy żałować - mówi Turkiewicz.

Kolejne ligowe spotkanie PGE Turów gra dopiero w niedzielę w Ostrowie Wielkopolskim.
- Termin meczu przesunięto z soboty ze względu na prośbę ekipy Atlasa Stali - wyjaśnia Jan Michalski.

Stal ostatnio pokonała Asseco Prokom i będzie chciała sprawić kolejną niespodziankę. O ile wygraną z PGE Turowem można jeszcze w tych kategoriach określać.
- W niedzielę chciałbym mieć nowego rozgrywającego - zaznacza Turkiewicz. - Robimy wszystko, by jak najszybciej zakończyć rozmowy. Pewności, że pozyskamy zawodnika do najbliższego meczu, nie mamy - dodaje Michalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Porządki w Turowie - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska