Służby są na miejscu, prawdopodobnie jednak jest to tylko para wodna, a nie dym, jak wydawało się osobie zgłaszającej. Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich miesięcy alarm w szpitalu na Grabiszyńskiej włączał się już kilka razy, a straż najcześciej po przyjeździe na miejsce nie stwierdzała żadnego zagrożenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?