Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Jak w kwietniu będzie śnieżyć, zabraknie pieniędzy na sprzątanie ulic

Marcin Torz
Janusz Wójtowicz
W tym sezonie zimowym drogowcy przeprowadzili już 45 akcji odśnieżania ulic w mieście. Wydano prawie 4,5 miliona złotych, a za każdy kolejny, całodzienny wyjazd trzeba płacić 120 tys. Na przełomie 2011 i 2012 roku akcji było zaledwie 13 i zapłaciliśmy za nie około 1,5 miliona. Tegoroczny budżet drogowców nie jest z gumy - wydano blisko 4,5 mln z przeznaczonych 5 milionów, a z tych pieniędzy trzeba jeszcze utrzymywać ulice wiosną, latem i jesienią - sprzątać, zamiatać. Jeśli w kwietniu dalej będzie śnieżyć, magistrat będzie musiał dokładać pieniądze do budżetu na utrzymanie ulic, albo przestać sprzątać...

W sezonie 2012/2013, do dzisiaj przeprowadzono 45 akcji odśnieżania miasta. - W budżecie mamy pieniądze na 50 takich akcji, więc dysponujemy jeszcze środkami - mówi Ewa Mazur, rzeczniczka prasowa spółki Ekosystem. Oby urzędnicy się nie mylili, bo prognozy na najbliższe dni nie są zachęcające. Znów spadnie śnieg.

Jedna akcja odśnieżania trwa 10 godzin, bierze w niej udział 35 pługów i kosztuje 120 tysięcy złotych. Zakładając, że Wrocław znowu zostanie zasypany śniegiem, są zarezerwowane środki na takie akcje: 600 tysięcy złotych.

A co się stanie, gdy akcji potrzeba będzie więcej? - Na pewno nie stanie się tak, że zabraknie nam pieniędzy - mówi Ewa Mazur.
- Jeżeli zajdzie taka potrzeba środki zostaną przesunięte z innych zadań - dodaje. Ale oznacza to, że mniej pieniędzy będzie np. na całoroczne sprzątanie ulic i miejskich terenów.

Tymczasem w urzędzie miejskim coraz częściej mówi się o rewolucyjnej zmianie, jeśli chodzi o odśnieżanie ulic. Wiceprezydent, Wojciech Adamski, wpadł na pomysł, aby zamiast soli, wysypywać na wrocławskie ulice żwir.

Taki materiał świetnie sprawdza się w Skandynawii, gdzie stosowany jest od wielu lat. Żwiru używają także Austriacy. W Polsce żwir zamiast soli wykorzystywano w Sopocie oraz w Warszawie. Z różnym skutkiem.

Sól, jak twierdzi Adamski, jest bardzo droga i ma fatalny wpływ na środowisko. Ale żwir ma też swoje minusy. Przede wszystkim jeden: po roztopach zatyka studzienki kanalizacyjne.

Żeby takiej sytuacji uniknąć, materiał musiałby być dokładnie zbierany za każdym razem, gdy topniałby śnieg. To - biorąc pod uwagę nasz klimat - wymagałoby częstych prac porządkowych. Wiceprezydent Adamski ma jednak kolejny argument: żwir można wykorzystać kilka razy. Szacunek jest taki, że i tak żwir byłby tańszy od soli.

Możliwe, że żwir zastąpi sól jeszcze pod koniec tego roku. Jeśli oczywiście spadnie śnieg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Jak w kwietniu będzie śnieżyć, zabraknie pieniędzy na sprzątanie ulic - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska