Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Lany poniedziałek - policja na straży tradycji - grzywna i więzienie za śmigus dyngus

Marcin Rybak
Dziś "zimowy" lany poniedziałek, o słońcu i takim bieganiu bez kurtek, jak na zdjęciu możemy pomarzyć /zdjęcie ilustracyjne
Dziś "zimowy" lany poniedziałek, o słońcu i takim bieganiu bez kurtek, jak na zdjęciu możemy pomarzyć /zdjęcie ilustracyjne Fot.Anna Arent/Polskapresse
Grzywna albo nawet więzienie za śmigus dyngus? Czemu nie. Jeśli ktoś nie rozróżni gdzie jest granica między ludowa tradycją a chuligaństwem. W wielkanocny poniedziałek granic tradycji pilnować będą policjanci.

- Wlewanie wody wiadrami do aut stojących na światłach czy oblewanie pasażerów na przystankach to już nie zabawa tylko zwykłe chuligaństwo. Policjanci będą pilnować, by do łamania prawa nie dochodziło - mówi rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski.

Większej liczby patroli można się spodziewać w miejscach gdzie zwykle w śmigus dyngus grasują grupy chuliganów z wiadrami. Na przykład na blokowiskach, na podwórkach czy skwerach.

- Najczęściej - mówi Paweł Petrykowski - w podobnych sytuacjach sprawcy odpowiadają za uszkodzenie mienia albo tzw "wybryk chuligański". To są wykroczenia i grozi za to grzywna. Chociaż jeśli wartość zniszczonego mienia jest większa niż 250 złotych - kiedy na przykład oblewając wodą sprawca zniszczy jakieś drogie ubranie - to już jest przestępstwo nie wykroczenie. A za zniszczenie mienia może grozić kawa więzienia. Do 5 lat - dodaje rzecznik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska