18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spowiedź we Wrocławiu: Tłumy przed świętami. Ale czy wiemy, po co idziemy do konfesjonału?

Katarzyna Kaczorowska, Weronika Skupin
Do spowiedzi ustawiały się w środę we Wrocławiu długie kolejki. Najwięcej wiernych przyszło do dominikanów i katedry
Do spowiedzi ustawiały się w środę we Wrocławiu długie kolejki. Najwięcej wiernych przyszło do dominikanów i katedry fot. Janusz Wójtowicz
Wrocławski dominikanin, o. Norbert Oczkowski, nie kryje, że coraz częściej - zwłaszcza tuż przed świętami wielkanocnymi - spowiedź przypomina mu atak klonów. Jakby ktoś wciąż puszczał tę samą płytę. - Ludzie stoją cierpliwie w kolejce kilka godzin. Kiedy w końcu wejdą do konfesjonału, nie spowiadają się z grzechów, ale mówią o swoich pomyłkach, problemach i błędach - zauważa dominikanin.

Dodaje, że wiele osób przychodzi do konfesjonału jak do gabinetu psychoterapeuty. - Wierny przychodzi po rozgrzeszenie, nie po miłosierdzie. Choć, oczywiście, Słowo Boże mówi: "będziesz rozgrzeszony, jeżeli będzie ci wybaczone" - podkreśla.
Spowiadamy się z tego, że zmieszaliśmy kogoś z błotem, ale od razu tłumaczymy, że byliśmy zdenerwowani. Staramy się znaleźć alibi, uzasadnienie dla postępków, z których się spowiadamy. - Istotą spowiedzi jest żal za grzechy i mocne postanowienie poprawy. Dlatego, gdy ktoś mi mówi "ściągam niedozwolone filmy" to pytam, czy dalej zamierza to robić, czy też porzuci ten proceder - tłumaczy o. Norbert.

CZYTAJ TEŻ: Wrocław: W piątek odbędzie się Noc Konfesjonałów (LISTA KOŚCIOŁÓW)

Jego zdaniem takie zachowania wiernych to skutek złej katechizacji. Ludzie nie rozumieją, czym jest grzech. Coś ich tam w sumieniu uwiera, wiedzą, że przynajmniej raz w roku katolik powinien się wyspowiadać, więc odbębniają rytuał, nie zastanawiając się nad jego prawdziwym sensem. Masowa spowiedź przed Wielkanocą to ciężka próba nie tylko dla wielu wiernych, ale i dla kapłanów. - Jeśli ludzie stojący w długiej kolejce jeden po drugim klepią formułki, to mam wybór: albo zacznę z nimi rozmawiać, pytać, drążyć i coś w nich drgnie, albo automatycznie poświęcę na każdego pięć minut i machnę na wszystko ręką - opowiada o. Norbert. Dodaje, iż wciąż nie stracił nadziei, że jakaś część odchodzących po schematycznym rachunku sumienia od konfesjonału następnym razem inaczej potraktuje rozmowę z kapłanem.

Przez cały Wielki Tydzień księża intensywnie spowiadają wiernych, ale najwięcej pracy czeka ich dziś i jutro. Wczoraj długie kolejki ustawiały się we Wrocławiu m.in. u dominikanów, gdzie spowiedź trwała do samego rana, a w kolejce do jednego konfesjonału stało nawet sto osób. Z myślą o zapracowanych katolikach Kościół prowadzi akcję Noc Konfesjonałów. W piątek o godz. 21 spowiednicy czekają na tych, którym różne obowiązki nie pozwalają przyjść w dzień do świątyni. Do akcji przystąpiło w tym roku dziewięć parafii z Dolnego Śląska.

- W wyznaczonych parafiach w nocy z 29 na 30 marca księża będą czekać na wiernych - tłumaczy ks. Robert Bielawski z Jeleniej Góry. - Akcja promuje sakrament spowiedzi, ukazując go jako rzecz najważniejszą w przygotowaniu serca i osoby do przeżycia Świąt Zmartwychwstania Chrystusa. Księża dyżurować będą w trzech kościołach wrocławskich, czterech jeleniogórskich oraz w Głogowie i Zgorzelcu.

Spowiedź zacznie się w piątek o godz. 21 i potrwa do północy, a nawet dłużej, jeśli będą chętni. Organizatorzy akcji przygotowali też aplikacje na smartfony i tablety, które umożliwiają m.in. rachunek sumienia.

A czy możliwa jest spowiedź przez internet? Chętnych na nią nie brakuje. Wystarczy wyszukać hasło e-spowiedź w sieci, a tam bez trudu można znaleźć strony, z rachunkiem sumienia on-line. - Taka spowiedź to piramidalny absurd, totalna brednia - oburza się ks. proboszcz Janusz Czarny z parafii św. Jadwigi na wrocławskim Kozanowie.

Spowiedź on-line - CZYTAJ WIĘCEJ

Na jednej ze stron założonej na niemieckim serwerze, stylizowanej na stronę Radia Maryja, można się "wyspowiadać" w kilka minut. Jednak księża przestrzegają: spowiedź w internecie jest nieważna. A ta strona to prześmiewcza witryna, która nie ma nic wspólnego z Kościołem. Na oszukańczej stronie umożliwiającej rzekomą spowiedź on-line najpierw odpowiadamy na pytania, np.: czy przeprowadziłeś rachunek sumienia? Potem wpisujemy grzechy i klikamy "ok". Następnie trwa "łączenie z Bogiem" i "transfer grzechów". A za wysłanie grzechów mejlem, można liczyć na zniżki.

Ks. Stanisław Jóźwiak, rzecznik wrocławskiej kurii metropolitalnej, podkreśla, że e-spowiedź jest nie do przyjęcia i nigdy nie zostanie wprowadzona. - W kościołach są przed Wielkanocą ogromne kolejki do konfesjonałów. Tymczasem ludzie potrzebują spowiedzi, bo to dla nich rozliczenie z grzechami, które przynosi ulgę - mówi ks. Jóźwiak. - Jeśli ktoś żyje w świecie wirtualnym, to nic dziwnego, że tam szuka pomocy. Oczywiście, jej nie znajdzie, bo taka spowiedź jest nieważna. Dodaje, że przesyłanie komuś pieniędzy, by zapewnić sobie rozgrzeszenie przez internet, to wyraz ogromnej naiwności.

Współpraca ALKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska