Wrocław: "Zachowajmy dworzec PKS, nowa galeria jest niepotrzebna"

Nabywcą blisko 6 hektarów gruntu jest firma Wood z Warszawy, powiązana z koncernem Unibail-Rodamco, który wybudował w stolicy Złote Tarasy i galerię Arkadia.

Na transakcji skorzysta oczywiście Polbus, który spłaci długi. Mają na niej zyskać także pasażerowie, bowiem dworzec zupełnie zmieni oblicze. Nowością będzie m.in. to, że autobusy będą odjeżdżać z miejsc postojowych pod ziemią. Między poczekalnią a peronami powstaną schody ruchome. Oczywiście pojawi się także nowoczesny food - court, czyli ciąg restauracyjny, będą też wszelkie ułatwienia dla niepełnosprawnych, a sam wystrój zmieni się na nowoczesny.

Sam Polbus ma wynajmować od nowego inwestora na korzystnych warunkach perony dla swoich autobusów. Przebudowa dworca zakończyłaby się do 2017 roku. Niedawno nowy inwestor wyjawił, że nowa galeria handlowa, która ma wyrosnąć w miejsce obecnego PKS-u będzie miała 74 tys. mkw. Wartość inwestycji to 216 mln euro.

Towarzystwo Upiększania Miasta Wrocławia obawia się, że w praktyce funkcja dworca autobusowego zostanie zlikwidowana w tym miejscu. Dlatego chcą by w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Suchej i Dyrekcyjnej była zagwarantowana funkcja dworca z dużą poczekalnią dla pasażerów i zielenią wokół.

- Stoimy na stanowisku, że wielkopowierzchniowy handel w postaci galerii handlowej w tym miejscu nie jest potrzebny. Nasze miasto, zgodnie z raportem, posiada najwięcej przestrzeni handlowej na mieszkańca, a plany miejscowe przewidują kolejne dziesiątki tysięcy metrów kwadratowych pod handel wielkopowierzchniowy (np. na Placu Społecznym, przy węźle autostradowym na Żmigrodzkiej czy na Klecinie).

Ulice handlowe tymczasem wymierają i stają się martwymi przestrzeniami, zajętymi pod oddziały banków. Galeria na miejscu dworca PKS stanowiłaby do tego bezpośrednią konkurencję dla niedawno wyremontowanej zabytkowej przestrzeni Dworca Głównego, która do tej pory jest nie w pełni wykorzystana. Nie wykluczamy wykorzystania terenu pod funkcje komercyjne, takie jak parking czy, jakże potrzebna miastu, przestrzeń biurowa. Planiści nie mogą jednak bezrefleksyjnie podchodzić do życzeń inwestorów, a głównym celem planowania powinno być zapewnienie nie tylko ładu przestrzennego, ale przede wszystkim różnorodności funkcjonalnej miasta - uważają członkowie Towarzystwa.