Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław bez miejsc dla piłkarskich elit Europy

Marcin Torz
Tak ma wyglądać pięciogwiazdkowy hotel Hilton przy Podwalu
Tak ma wyglądać pięciogwiazdkowy hotel Hilton przy Podwalu Wizualizacja inwestora
We wtorek UEFA będzie sprawdzać nasze hotele. Wypadniemy słabo, bo brakuje nam inwestorów.

We wtorek do Wrocławia znów przylatują delegaci UEFA. Tym razem mają sprawdzić, jaką bazą hotelową na Euro 2012 dysponuje nasze miasto.
- Przede wszystkim odwiedzą hotele 4- i 5-gwiazdkowe. Chcą się zorientować, czy są tam odpowiednie warunki dla piłkarskich dygnitarzy - mówi Magdalena Piasecka, prezes fundacji Convention Bureau, która w imieniu miasta zajmuje się wrocławską bazą noclegową na Euro 2012.

O ile ocena hoteli średniej klasy będzie pewnie dla naszego miasta pozytywna, to już wiadomo, że delegatom nie spodoba się fakt, że mamy tak mało hoteli o najwyższym standardzie. Obiekty pięciogwiazdkowe są dziś we Wrocławiu zaledwie dwa: Radisson Sas przy ul. Purkyniego i Sofitel przy ul. św. Mikołaja.
Budują się kolejne dwa: Hilton przy Podwalu i budynek przy ul. Menniczej (operator nie został jeszcze wybrany).

To mało. Gdy dwa nowe hotele będą gotowe, w mieście będzie w sumie 712 pokoi w hotelach pięciogwiazdkowych. Na Euro 2012 potrzeba ich aż 1930.
Urzędnicy marzą więc, żeby najwyższej klasy miejsc noclegowych przybywało. W magistracie właśnie ustalono, że na sprzedaż pójdzie działka przy ul. Szczytnickiej. To teren położony tuż za mostem Pokoju, obok nowej biblioteki uniwersyteckiej. Działka jest atrakcyjna, idealna na luksusowy hotel. Ale jej cena zapiera dech w piersiach: to aż 11,2 mln zł.

Istnieje obawa, że nikt nie przystąpi do przetargu. Zdaniem ekspertów, stawka jest zbyt wysoka.
- Ceny działek zostały ustalone kilka miesięcy temu. Wtedy grunty we Wrocławiu były droższe - tłumaczy Marek Kończak, specjalista od rynku nieruchomości. - Od tego czasu ceny spadły o ok. 40 procent - potwierdza Leszek Michniak, prezes Wrocławskiej Giełdy Nieruchomości.

Dlaczego ceny magistratu są wyższe niż realne stawki? Bo przygotowania do przetargu trwają około pół roku, a niezależny rzeczoznawca wycenia wartość gruntu na początku.
Ceny za gminne nieruchomości zniechęcają potencjalnych klientów. Tak było np., kiedy miasto chciało sprzedać dwie inne działki, gdzie także mają powstać eleganckie hotele. Chodzi o kamienice przy ul. Ofiar Oświęcimskich i przy ul. Łaziennej. Do przetargów jednak nikt się nie zgłosił.
- Niestety, ceny mamy za wysokie - przyznaje Michał Janicki, pełnomocnik prezydenta do spraw Euro. - Ale sytuacja z bazą noclegową nie jest taka zła - zastrzega.

Janicki wyjaśnia, że UEFA zgodziła się, aby ważne osobistości nocowały nie tylko w samym mieście, ale i w podwrocławskich zamkach i pałacach.
- A standard naszych czterogwiazdkowców jest nawet wyższy niż ten w austriackich pięciogwiazdkowcach - mówi Janicki. - Wiem, bo nocowałem w Hiltonie w Wiedniu.

Tymczasem jeszcze w styczniu magistrat ma zamiar znowu spróbować sprzedać kamienice przy Ofiar Oświęcimskich. Cena będzie niższa, ale i tak nie ma pewności, czy pojawią się chętni.
- Jeśli nie uda się sprzedać budynków w przetargu, miasto może zorganizować negocjacje. Wtedy chętni oferują pieniądze, a miasto wybiera najlepszą ofertę - informuje Kończak. - Można rozpisać zupełnie nowy przetarg, z nową ceną. Ale... Za pół roku i tak będzie nieaktualna - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska