Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kradł telefony udając policjanta. Ile posiedzi?

Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Piotr Krzyżanowski
Fałszywy policjant grasował we wrześniu ubiegłego roku na wrocławskich Krzykach. Na szczęście szybko wpadł. Niedawno do sądu trafił jego akt oskarżenia. Mężczyźnie grozi nawet 12 lat więzienia.

Zaczęło się 14 września przy ulicy Wandy niedaleko Szkoły Podstawowej nr 76. Mężczyzna - zdaniem prokuratury to 36-letni Marcin S. - zaczepił chłopca idącego do szkoły. Powiedział, że jest z policji i zażądał by uczeń pokazał mu swój telefon komórkowy. Mówił, że chce sprawdzić czy nie jest kradziony. Była to Nokia warta 300 złotych. Chłopiec pokazał go rzekomemu funkcjonariuszowi. Tamten uciekł.

Do takiego samego zdarzenia doszło trzy dni później. Rzekomy policjant podszedł do dziewczynki idącej ulicą Sztabową. Podobnie jak na Wandy podał się za policjanta i zażądał pokazania mu telefonu. Była to kolejna nokia. Uciekając wywrócił kobietę, która przechodziła w pobliżu. Wyrwał jej kolejną komórkę - Samsunga Galaxy Ace i uciekł. Kobieta miała potłuczoną głowę, ale na szczęście nie był to żaden poważny uraz.

Na następną akcję fałszywego stróża prawa trzeba było czekać kolejne trzy dni. Scenariusz był identyczny. Nastolatek zaczepiony na ulicy - tym razem była to Wielka - oddał swoją Nokię a złodziej uciekł. Niedługo potem wpadł w ręce prawdziwych policjantów.

W czasie śledztwa w Prokuraturze Rejonowej Krzyki Zachód nie przyznał się do postawionych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień.

W sądzie Marcin S. będzie odpowiadał za kradzież, napad rabunkowy i podawanie się za funkcjonariusza policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska