Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SMG bierze miliony, urząd kaprysi, a na stadionie nic się nie dzieje

Marcin Rybak, Marcin Torz
Paweł Relikowski
Elton John, Bon Jovi, Depeche Mode: tych gwiazd nie chciały władze Wrocławia. Będą w Gdańsku i stolicy

Amerykańska firma SMG dostaje od wrocławskiego stadionu co rok przeszło 5 mln złotych. Miała ściągać do nas wielkie gwiazdy na koncerty. Co robi, skoro gwiazdy, i owszem, koncertują, ale w Warszawie i Gdańsku?

- Chce pan wiedzieć, jak to było z koncertem Paula McCartneya? Dwa tygodnie temu ludzie z SMG spotkali się w Londynie z menedżerem piosenkarza. Zapytany o koncert we Wrocławiu, zdziwił się i powiedział, że o takich planach nikt z nim nie rozmawiał - opowiada osoba znająca szczegóły wrocławsko-amerykańskich relacji biznesowych.

- Nikt z magistratu nigdy nie prosił ludzi z SMG o pomoc w negocjacjach z Mc Cartneyem - dodaje nasz rozmówca. - O planach ściągnięcia go do Wrocławia przeczytali w prasie. A przecież menedżer Paula McCartneya jest też menedżerem George'a Michaela. A Amerykanie tego drugiego do Wrocławia ściągnęli.

CZYTAJ O SPRAWIE W ARTYKULE: Paul McCartney zagra w Warszawie. Wrocław znów na lodzie

Koncert brytyjskiego gwiazdora chciała zorganizować agencja muzyczna Prestige. To z nią rozmawiały władze wrocławskiego stadionu i magistrat. - Prowadziliśmy negocjacje z menedżerem Mc Cartneya - mówi szef agencji Prestige Janusz Stefański. - Wszystko szło dobrze, dopóki do gry o koncert nie włączyła się Warszawa. - Ale ludzi z SMG nikt nie poprosił o pomoc w negocjacjach - twierdzi nasz anonimowy rozmówca.

- Nie było takiej potrzeby - ripostuje Adam Burak, rzecznik spółki Wrocław 2012. - Nie było żadnych nieporozumień w kwestiach merytorycznych. Poszło tylko i wyłącznie o pieniądze, których Warszawa dała więcej.

Czym się więc zajmują - sowicie opłacani - amerykańscy "doradcy"? Zgodnie z umową, mieli proponować m.in. wielkie imprezy i wielkie koncerty światowych gwiazd.

Z naszych informacji wynika, że takie propozycje wrocławski stadion regularnie dostaje. Dostaje i... wysyła je do agencji muzycznych z pytaniem, czy zorganizują koncerty. W spółce Wrocław 2012 twierdzą, że żadna z owych agencji nie chce się tego podjąć. Ale później się okazuje, że jednak są miasta, które jednak decydują się na te imprezy.

Przykłady:
Elton John - władze Wrocławia nie chciały jego koncertu, koncertował w Łodzi na początku ubiegłego roku.

Bon Jovi - jego koncert oferowano Wrocławiowi na przełomie maja i czerwca ubiegłego roku. Koncert będzie w Gdańsku. Władze Wrocławia nie zgodziły się na ten koncert stwierdzając, że nie ma szans na zyski.

Depeche Mode - koncert oferowany wrocławskiemu stadionowi. Będzie. Na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Po co więc naszemu stadionowi doradca za miliony, który albo nic nie robi, albo z jego rad nikt nie chce korzystać? - Co to za doradca, który oferuje wyścigi samochodów na stadionie w grudniu, aż za 15 milionów złotych - drwi nasz rozmówca z ratusza. - Umowa z SMG to wypadek przy pracy - dodaje inny.

Ale SMG - jak przekonywano nas kilka lat temu - to firma wyspecjalizowana w zarządzaniu arenami i w organizacji wielkich imprez. Z jej doradztwa nie skorzystano nawet wtedy, gdy negocjowano kontrakt z firmą Dynamicom na ubiegłoroczne imprezy na stadionie: koncert Queen i turniej piłkarski.

Później magistrat twierdził, że umowy z firmą były dla miasta niekorzystne. Winą obarczono ówczesnego wiceprezydenta Michała Janickiego.

W magistracie i na stadionie mówią, że nie są zadowoleni z usług SMG przekonując, że ich pomysły na imprezy nie dają szans na zyski. SMG oficjalnie milczy.

Czytaj również: Dynamicom urażony słowami prezydenta Dutkiewicza walczy o honor w sądzie

ZOBACZ ZDJĘCIA Z KONCERTÓW NA STADIONIE:
QUEEN WE WROCŁAWIU
GEORGE MICHAEL - KONCERT WE WROCŁAWIU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: SMG bierze miliony, urząd kaprysi, a na stadionie nic się nie dzieje - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska