To już ósmy bal charytatywny przygotowany przez żonę prezydenta Wrocławia. Tym razem zebrane podczas imprezy pieniądze mają być przekazane na zakup tomografu komputerowego dla dzieci z Dolnośląskiego Centrum Pediatrii im. Korczaka.
Pod młotek trafiły m.in. szal, który Rafał Dutkiewicz dostał od Dalajlamy podczas jego tegorocznej wizyty we Wrocławiu, a także komplet srebrnych spinek do mankietów Jana Pawła II, które Ojciec Święty dostał od włoskich jubilerów.
Wśród gości balu byli: ksiądz kardynał Henryk Gulbinowicz i wokalistka jazzowa Urszula Dudziak. Bilety, jak na taki bal przystało, miały odpowiednią cenę - 400 złotych.
W zeszłym roku na sprzęt specjalistyczny dla dzieci ze szpitala im. Korczaka zebrano pół miliona złotych oraz 50 tysięcy euro.
Piątkowy bal u państwa Dutkiewiczów organizowany jest dzień po rozpadzie koalicji, która rządziła Wrocławiem od sześciu lat.
W piątek rano w mieście gruchnęła wieść, że bal zbojkotuje Platforma Obywatelska.
- Bojkotu nie ma - przekonywał na konferencji prasowej szef wrocławskiej PO Jacek Protasiewicz. Jednak sam na bal się nie wybrał: w tym czasie pojechał z żoną na inny bal - do Kamiennej Góry. - Moja żona jest kamiennogórzanką - wyjaśniał Protasiewicz. Nie przewidywał też obecności na balu odwołanej w czwartek szefowej Rady Miejskiej Wrocławia Barbary Zdrojewskiej ani jej męża, ministra kultury.
- Ja wybieram się na Wrocławską Kutię, bo jestem tam co roku - tłumaczył z kolei poseł Sławomir Piechota.
Wrocławska Kutia to świąteczne spotkanie organizowane przez Związek Ukraińców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?