Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawodowa armia kusi młodych Dolnoślązaków

Agata Grzelińska
Wojsko daje młodym ludziom gwarancję przyzwoitej pensji i zawodowej stabilności
Wojsko daje młodym ludziom gwarancję przyzwoitej pensji i zawodowej stabilności Grzegorz Hawałej
Przybywa ludzi, którzy chcą być żołnierzami. Magnesem są dla nich pieniądze i stabilność.

We wrocławskiej Wojskowej Komendzie Uzupełnień ustawiły się kolejki chętnych do służby w zawodowej armii. Tylko od początku stycznia zgłosiło się 30 osób, przez cały grudzień - 42. To dużo. Wystarczy porównać te dane ze statystykami z jedenastu miesięcy ubiegłego roku: od stycznia do listopada 2008 r. wolę pracy dla wojska zgłosiło we Wrocławiu w sumie 130 osób.

Od początku roku w Polsce nie ma obowiązkowej służby wojskowej. Dlaczego mimo to zgłaszają się ludzie, którzy chcą włożyć mundur?
- Mam rodzinę na utrzymaniu, a w wojsku mogę liczyć na konkretną pensję i pewną pracę, przynajmniej na czas kontraktu - mówi Paweł Domański z Oleśnicy, który w czwartek przyjechał do WKU we Wrocławiu. - Poza tym, uwielbiam jazdę motocyklem. Trafię do Kompanii Regulacji Ruchu w Oleśnicy. Do pracy będę miał 5 minut - zachwala.

Na co może liczyć ktoś, kto chce wstąpić do profesjonalnej armii? Będzie miał stabilnego, państwowego pracodawcę. To szczególnie ważne w czasie kryzysu, gdy coraz więcej prywatnych firm zwalnia pracowników.

Kuszące są też zarobki. Szeregowy zawodowy żołnierz będzie w tym roku zarabiał 2050 złotych netto. Korzyści jest jednak więcej. Wojsko zapewnia mu darmowe wyżywienie, zakwaterowanie, raz w roku przejazd na terenie Polski, co roku dodatkową pensję, tzw. trzynastkę. A wkrótce, prawdopodobnie, żonatym żołnierzom wojsko zaoferuje też mieszkanie.
- Dajemy również możliwość rozwoju - podkreśla komendant WKU nr 1 we Wrocławiu, ppłk Bolesław Zawadzki. - Podnosimy kwalifikacje i kształcimy naszych żołnierzy za darmo.
Obecnie na 2400 etatów żołnierzy szeregowych w Śląskim Okręgu Wojskowym jest ok. 100 wakatów. Na wszystkie stanowiska są już chętni, ale ciągle można się zgłaszać. Potrzeba przede wszystkim specjalistów: kierowców samochodów ciężarowych, łącznościowców, operatorów ciężkiego sprzętu (np. dźwigu, koparki, spycharki itp.).

Oczywiście, by zostać żołnierzem, nie wystarczą chęci. Od przyszłego wojaka wymaga się wykształcenia przynajmniej na poziomie gimnazjum, dobrego zdrowia i sprawności fizycznej. Kandydat musi być oczywiście obywatelem Polski. Nie ma szans na pracę w armii, jeśli był karany za przestępstwa umyślne. Nie może mieć więcej niż 30 lat.

Duże zainteresowanie wojskiem jest korzystne dla całego społeczeństwa.
- Pozwala prowadzić pozytywną selekcję i wybrać najlepszych - uważa socjolog wojska, prof. Jan Maciejewski z Uniwersytetu Wrocławskiego. - W ten sposób można stworzyć naprawdę sprawną, zawodową i dyspozycyjną armię.

Właśnie profesjonalizm jest, według psychologa społecznego Tomasza Grzyba, powodem dużego zainteresowania wojskiem.
- Bez przymusu ludzie zaczynają traktować służbę jako jeden z zawodów do wyboru - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska