Czeka was mecz z drużyną którą Pan dobrze zna. Oprócz Roberta Demjana na co trzeba zwrócić uwagę w grze Pobeskidzia?
Odkąd przeniosłem się z Bielska do Wrocławia wiele się tam zmieniło. Drużynę uzupełniło kilku wartościowych zawodników. We wcześniejszych meczach ekipa trenera Kubickiego dobrze prezentowała się w defensywie. Potrafią szybko wyprowadzać kontrataki. Ponadto grają dwoma napastnikami a więc na pewno w niedzielę czeka nas trudny. Bielszczanie muszą teraz kompletować punkty, żeby utrzymać się w Ekstraklasie.
Nie będzie Panu choć trochę żal kolegów z Bielska, jeśli w niedzielę uda wam się z nimi wygrać?
Teraz jestem zawodnikiem Śląska Wrocław i muszę robić wszystko, żeby jak najlepiej pomagać drużynie w kolejnych meczach. W Podbeskidziu nadal mam wielu dobrych kolegów, przeżyłem tam fajną historię ale na boisku nikt z nas nie odstawi nogi. O sentymentach nie może być mowy.
Po meczu z Podbeskidziem pojedziecie do Bełchatowa zagrać z czerwona latarnią ligi. Liczycie na łatwe 6 punktów w ciągu dwóch tygodni?
Absolutnie. Owszem chcielibyśmy w dalszym ciągu gonić pierwsze dwa miejsca w tabeli. Mam nadzieję, że wygramy z Podbeskidziem a następnie poprawimy ten wynik jeszcze z GKS-em i zachowamy kontakt z czołówką ligi.
A jak ocenia Pan nowego zawodnika Śląska Ericka Mouloungui? Jest przygotowany do gry w meczach o stawkę?
Erick trenuje z nami, jednak na razie ciężko jest mi coś więcej na jego temat powiedzieć, ponieważ nie mieliśmy jeszcze dłuższej gry i nie przyjrzałem się mu dokładniej. Na treningu różnie to wygląda. O tym, czy zostanie włączony do meczowej osiemnastki, zdecyduje trener.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?