Papież Franciszek - Dolnoślązacy o wyborze Jorge Mario Bergoglio na papieża (KOMENTARZE, ZDJĘCIA)

Nowy papież Franciszek pokazał się światu wśród ogromnych wiwatów ponad godzinę po pojawieniu się białego dymu, obwieszczającego jego wybór. Co Dolnoślązacy sądzą o wyborze?

Arcybiskup Marian Gołębiewski, metropolita wrocławski
To bardzo ważna chwila dla Kościoła. Spodziewałem się, że to może być kandydat z Ameryki Płd. Brałem pod uwagę też kandydata z Afryki. Wybór pokazuje, że siła Kościoła jest nie tylko w Europie. I że zaczyna się dla nas nowy etap. Kardynał Jorge Bergoglio z Argentyny to człowiek o wszechstronnym wykształceniu. Spodziewałem się, że będzie to ktoś młodszy, ale myślę, że ten wybór da Kościołowi nową dynamikę.

Prof. Włodzimierz Suleja, szef Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu
Już przed poprzednim konklawe kardynał Henryk Gulbinowicz wskazywał na kard. Bergoglio jako poważnego kandydata na papieża. Uzyskał wtedy drugi wynik po Benedykcie XVI. To pokazuje na wielką wiedzę kard. Gulbinowicza na temat spraw watykańskich.

Ks. prałat Czesław Majda, proboszcz parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego na Gądowie
Wybór nowego papieża to duże zaskoczenie. Będziemy go obserwować, zgłębiać jego nauki i zasługi dla Kościoła w Argentynie. Cieszymy się i modlimy za niego. Przed wyborem odmawialiśmy z księżmi modlitwę różańcową, z racji tego że dziś 13. dzień poświęcony Matce Boskiej Fatimskiej. Można powiedzieć, że jest ona patronką nowego Ojca Świętego. Widać, że papież Franciszek jest spokojny, opanowany i rozmodlony. Przed kościołem nastały nowe czasy- to pierwszy papież z Ameryki Południowej, kontynentu gdzie katolicyzm jest bardzo silny. Wybór kardynała z Argentyny na papieża oznacza jeszcze większe ożywienie wiary na tym kontynencie, ale też i w Europie. Nie typowałem żadnego z kardynałów, byłem w stanie przyjąć każdego papieża tak samo. To pierwszy Franciszek wśród papieży. Myślę, że chciał tym nawiązać do postaci św. Franciszka z Asyżu.

Papież Franciszek - kim jest nowy papież (SYLWETKA, ZDJĘCIA PAPIEŻA)

Rzecznik wrocławskiej kurii ks. Stanisław Jóźwiak
Jest to dla mnie ogromne zaskoczenie, aczkolwiek się cieszę, że papieżem został ktoś spoza Europy, bo świadczy to o tym, że kościół jest powszechny. Została przełamana pewna granica, bo po raz pierwszy mamy Argentyńczyka za papieża. Zaskakujące jest też to, że wybrał imię Franciszek nawiązujące do ubóstwa. Jest to ciekawe połączenie zwłaszcza, że papież jest jezuitą. Ja stawiałem na Węgra, kardynała Petera Erdo, m.in. dlatego, że go znam.

Ks. Adam Bałabuch, biskup pomocniczy diecezji świdnickiej
Ten papież będzie dobrym przewodnikiem. Postawą i życiem pokazuje, że sprawy Królestwa Bożego są pierwszymi, na które trzeba zwracać uwagę. Dzięki temu, że pochodzi z Argentyny, tchnie nowego ducha w wyznawanie wiary. Kościół w Argentynie jest żywy, dynamiczny, pełen młodych ludzi. Dlatego będzie impulsem dla Europy.

Ks. Robert Kristman, proboszcz katedry w Legnicy
Myślę, że nikt się nie spodziewał takiego wyboru. Mówiło się o wielu kandydatach, głównie z Włoch, ale nie o kardynale z Argentyny. Dla mnie to jest znak Ducha Świętego, dowód, że Pan Bóg lubi działać ponad naszymi planami. Co ciekawe, już widać, że wszyscy zaczynają postrzegać nowego papieża jako swojego. Włosi dopatrują się w nim pochodzenia włoskiego, zakonnicy zakonnika, jezuici jezuity itd. Co mnie wzruszyło? Ostatnio słuchałem wiele wywiadów i rozmów o tym, jaki powinien być nowy papież. Każdy mówił, że ma umieć załatwiać trudne sprawy, a nowy papież pierwsze, co zrobił, to poprosił o modlitwę. Widać, że Pan Bóg wskazuje, że teraz potrzeba nam duchowości i modlitwy właśnie.

Marek Bernard Adamowicz, legniczanin, posiadacz kolekcji medali z wizerunkiem Jana Pawła II, członek I Synodu Diecezji Legnickiej
Oczywiście nie spodziewałem się takiego wyboru. Widać, że konklawe to jest jednak czas, kiedy Duch Święty ma coś do powiedzenia. Mimo że o kardynale Jorge Mario Bergoglio, a teraz papieżu Franciszku nie mówiło się, to go wybrano. Czuję zaskoczenie i radość, bo pierwsze wrażenie, jakie na mnie zrobił, to ogromna skromność i nawet nieśmiałość. Jego postawa pokazuje, że nie wchodzi na piedestały. A z drugiej strony olbrzymi realizm. Nowy papież skierował najpierw uwagę wszystkich na źródło, z którego wszystko się bierze, czyli na Pana Boga, z którym rozmawia się przez modlitwę. I to imię Franciszek. Wprawdzie nie wiemy jeszcze, czy chodzi o św. Franciszka z Asyżu, czy o św. Franciszka Xawerego, misjonarza, który ryzykował dalekie podróże, by mówić o Panu Jezusie.

Ks. bp Marek Mendyk, biskup pomocniczy w diecezji legnickiej
Radość, ogromna radość. Zawsze jest pokusa, by się dopatrywać znaków, choć papież sam jest przecież znakiem, ale znaczące jest to imię Franciszek. Od razu przypomniały mi się słowa, które Pan Jezus wypowiedział do św. Franciszka z Asyżu: Franciszku zbuduj mój Kościół. Kilka dni temu, gdy rozmawialiśmy, ktoś ze świeckich powiedział: "Pewnie Pan Bóg da nam jakiegoś współczesnego św. Franciszka". I tak się stało. Cieszę się, że jest to jezuita, czyli człowiek, który zna się na szkole duchowości Ignacego Loyoli, gdzie tak ważna jest modlitwa.

Cristian Omar Diaz, argentyński napastnik Śląska Wrocław
Jestem zaskoczony, nie wiem jeszcze, co myśleć o nowym papieżu. To pierwszy raz, kiedy Argentyńczyk został wybrany na Stolicę Piotrową. Być może sytuacja w Argentynie będzie teraz lepsza. Rozmawiałem z rodziną przed konklawe i zastanawialiśmy się, co by było, gdyby papieżem został Argentyńczyk. Ucieszyło nas to, bo jesteśmy bardzo wierzący. Ale gorące komentarze zaczną się dopiero teraz. Nie dzwoniłem jeszcze do Argentyny. (Z Cristianem Omarem Diazem rozmawiała Magdalena Laskowska)

Ks. Tomasz Płukarski parafia pw. św. Maksymiilana Kolbego
Dla mnie znamienne jest to, że papieżem został kandydat spoza Europy. Świadczy to o tym, że kościół to cały świat. Znamienne dla mnie jest też to, że wybrał imię Franciszek, który kojarzy mi się ze św. Franciszkiem z Asyżu, prostotą i otwartością. Podobała mi się też pierwsza przemowa papieża, w której mówił o braterstwie, radości i optymizmie.

Jacek Moskwa, warszawski watykanista
Dla mnie ten wybór był zaskoczeniem. Przede wszystkim dlatego, że kardynał Jorge Mario Bergoglio jest pierwszym jezuitą papieżem. Jezuici zawsze byli wierną armią papieża, ale nigdy ich na to stanowisko nie wybierano. Poza tym jest wiekowy, a raczej liczyło się na kogoś młodszego. On był mocnym kandydatem na poprzednim konklawe, a teraz nikt tej kandydatury nie obstawiał. Ciągle wygląda na to, że będzie to kolejny przejściowy pontyfikat. Franciszek - imię, które przyjął nowy papież nawiązuje do św. Franciszka z Asyżu i symbolizuje ubogi kościół. No i ten piękny gest, czyli prośba do wiernych przed błogosławieństwem, by najpierw modlili się za niego. Nowy papież zwraca się do ludu Bożego. Franciszek zaczął tak jak Jan XXIII.