Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Rutkowski: Piotr Luciński nie żyje - popełnił samobójstwo. Sam wskoczył do Odry

Weronika Skupin
Krzysztof Rutkowski twierdzi, że poszukiwany od 19 stycznia Piotr Luciński nie żyje
Krzysztof Rutkowski twierdzi, że poszukiwany od 19 stycznia Piotr Luciński nie żyje Polskapresse
Krzysztof Rutkowski, właściciel biura detektywistycznego, twierdzi że poszukiwany od 19 stycznia student Politechniki Wrocławskiej Piotr Luciński nie żyje - miał popełnić samobójstwo. - W Odrze będziemy szukać już tylko ciała Piotra Lucińskiego. On nie wpadł do wody. Wskoczył do niej i miał ku temu racjonalne powody. Przeżył zawód miłosny - przekonuje Krzysztof Rutkowski.

WIĘCEJ: KONFERENCJA Z UDZIAŁEM KRZYSZTOFA RUTKOWSKIEGO - CO SIĘ STAŁO Z PIOTREM "PONCZKIEM" LUCIŃSKIM?

CZYTAJ TEŻ: Krzysztof Rutkowski będzie szukał Piotra Lucińskiego. Matka: Policja zrobiła za mało

- Zajęliśmy się tą sprawą i dotarliśmy do informacji, do których policja nie była w stanie dotrzeć. Wiele wniosły zapisy miejskiego monitoringu, z których policja nie wyciągnęła odpowiednich wniosków. Mamy też inne nagrani, które potwierdza naszą wersję. Policja nie dotarła też do osób, które mogły cokolwiek wiedzieć w tej sprawie. A my z tymi świadkami rozmawialiśmy. Teraz szukamy zwłok. Samobójstwo to najbardziej wiarygodna wersja. Jutro uzasadnię ją na konferencji prasowej - zapowiada Krzysztof Rutkowski. - Wskażę też miejsce w Odrze, w którym może być ciało - mówi Rutkowski.

ZOBACZ: POSZUKIWANIA ZAGINIONEGO PIOTRA LUCIŃSKIEGO W ODRZE (ZDJĘCIA)

O pomoc poszukiwaniu Piotra Lucińskiego poprosiła Krzysztofa Rutkowskiego rodzina studenta. - Policja zrobiła za mało w tej sprawie, skoro od ponad dwóch miesięcy nie było z ich strony żadnych informacji. Bezskutecznie przeszukiwali Odrę. Gdy akcja poszukiwawcza się skończyła, zaczęliśmy intensywniej działać na własną rękę. Wyrazem tego są choćby nowe plakaty, które rozwieszają przyjaciele Piotrka i 10 bilboardów, które zawisły we Wrocławiu - mówi Dorota Lucińska, mama "Ponczka"

CZYTAJ WIĘCEJ: 10 TYSIĘCY NAGRODY ZA ZNALEZIENIE PONCZKA

Piotr Luciński zaginął 19 stycznia, po tym jak wracał z przyjaciółmi o 4 w nocy z Rynku w stronę Ostrowa Tumskiego. Pod Halą Targową grupa miała się rozdzielić, a Piotr z kolegą poszedł w stronę katedry. Na Ostrowie Tumskim odszedł na chwilę za potrzebą i przepadł.

CZYTAJ TEŻ: MIJA MIESIĄC OD ZAGINIĘCIA PONCZKA

Akcje poszukiwawcze, w które zaangażowały się setki wrocławian nie przyniosły skutku. Także w Świdnicy, skąd pochodzą Lucińscy, wywieszono plakaty.

W czwartek w hotelu Sofitel przy Św. Mikołaja 67 o godz. 13 rodzina Ponczka ujawni nagrania z monitoringu, który analizowała policja. Na konferencji Krzysztof Rutkowski podzieli się także swoimi pierwszymi spostrzeżeniami.

O konferencji prasowej wrocławska policja dowiedziała się od nas. Jak powiedział nam policjant z biura prasowego komendy wojewódzkiej mundurowi nie udostępniali nagrań detektywowi.

Przypomnijmy, że detektyw Rutkowski ujawnił prawdopodobny przebieg wydarzeń w tzw. sprawie Madzi z Sosnowca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska