Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Od Cranacha do Picassa. Kolekcja Santander" - wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu

Małgorzata Matuszewska
archiwum prywatne
Z José Manuelem Cruzem Valdovinosem, kuratorem wystawy "Od Cranacha do Picassa. Kolekcja Santander" rozmawia Małgorzata Matuszewska

Na wystawie zobaczymy wspaniałe prace Cranacha Starszego, El Greco, Zurbarána, Van Dycka, Rubensa, Tintoretta, Picassa i Miró. Które dzieło zapoczątkowało kolekcję?
Nie wiem (śmiech). Te obrazy pochodzą z kolekcji różnych banków. Wydaje mi się, że pierwszy był obraz "Chrystus ukrzyżowany" El Greco, ale nie jestem tego pewien.

Jakie były kryteria wyboru obrazów pokazywanych na tej właśnie wystawie?
Chodziło o różnorodność zaprezentowania epok i kraju pochodzenia dzieła. Jeśli chodzi o wcześniejsze dzieła, pokazujemy prace twórców hiszpańskich i zagranicznych. Przede wszystkim hiszpańskie dzieła pochodzą z XIX i XXwieku.

Tematyka obrazów jest także różnorodna?
Tak. Chcieliśmy pokazać na wystawie portrety, pejzaże, malarstwo religijne, martwą naturę, prace podejmujące motywy legendarne i mitologiczne, żeby zaprezentować całe bogactwo różnorodności.

Dlaczego na pierwszą prezentację w Europie poza Hiszpanią wybraliście wrocławskie Muzeum Narodowe?

Głównym powodem są związki Banco Santander z Bankiem Zachodnim WBK. Wrocław jest miastem uniwersyteckim, a Banco Santander prowadzi wiele programów stypendialnych. I jesteście Europejską Stolicą Kultury, poza tym Muzeum Narodowe ma jedyny w Polsce zbiór kilkudziesięciu artystów hiszpańskich z lat 50. i 60. XXwieku, organizowało ich wystawy, a także pokaz rzeźb i rysunków Eduardo Chillidy.

We Wrocławiu są aż dwa obrazy Cranacha: "Ewa" w Muzeum Narodowym i "Madonna pod jodłami" w Muzeum Archeologicznym. Jaki obraz jest w Kolekcji Santander?

"Święty Jan Chrzciciel nauczający", powstały po 1537 roku, należący do późnego okresu twórczości tego artysty. Święty Jan Chrzciciel jest patronem Wrocławia, należało więc pokazać tu ten obraz.

To wyjątkowe dzieło?
Dzieł Cranacha jest bardzo mało. W Prado tylko trzy. W powstawaniu dzieł uczestniczył syn Cranacha. Także temat "kazanie świętego Jana Chrzciciela" jest szczególny - żaden inny obraz Cranacha nie przedstawia tego motywu.

Cała wystawa jest wyjątkowa. Czy są na niej obrazy, na które warto zwrócić uwagę?
Na pewno nie wolno przegapić obrazu "Najświętsza Maria Panna jako śpiąca dziewczynka" Francisco de Zurbarána - uroczego, jednocześnie wybitnego dzięki realizmowi, z jakim oddaje materialne właściwości przedstawionych przedmiotów. Są dwa obrazy Van Dycka: "Biskup Jan ven Malderen" i "Don Diego de Mexia, markiz de Leganés". Markiz był zapalonym kolekcjonerem, uwielbiał Ru-bensa oraz Van Dycka i wielokrotnie zamawiał u nich portrety. Wydawał fortunę na dzieła najsłynniejszych malarzy flamandzkich i włoskich swoich czasów. Wyróżniłbym też obraz Francisca Itturina, przyjaciela Matisse’a, odbyli razem podróże po północnej Andaluzji, północnej Afryce, a ich dzieła z tamtego okresu są bardzo do siebie podobne.

Obejrzał Pan już inne wystawy w Muzeum Narodowym?
Muzeum Narodowe ma bardzo interesujące zbiory, obejrzałem "Sztukę europejską XV-XXwieku", ale chcę zobaczyć inne.

Wystawę "Od Cranacha do Picassa. Kolekcja Santander" można oglądać w Muzeum Narodowym, pl. Powstańców Warszawy 5, od 12 marca do 6 czerwca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: "Od Cranacha do Picassa. Kolekcja Santander" - wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska