Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odwiedziliśmy wrocławskie giełdy i bazary (ZDJĘCIA)

Aleksandra Cieśla, Weronika Skupin
Dworzec Świebodzki jest ogromny. Im dalej w głąb - tym biedniej. Na torach często bezdomni rozkładają do sprzedaży to, co uda im się znaleźć wśród rupieci
Dworzec Świebodzki jest ogromny. Im dalej w głąb - tym biedniej. Na torach często bezdomni rozkładają do sprzedaży to, co uda im się znaleźć wśród rupieci Jarosław Jakubczak
Weekend we Wrocławiu nigdy nie jest wolny. To właśnie w soboty i niedziele wyruszamy na największe zakupy. I co by nie mówić, nadal chętnie odwiedzamy giełdy. Raz w tygodniu zrywamy się skoro świt, by pójść na bazar, gdzie możemy pooglądać, dotknąć i kupić rzeczy taniej niż w sklepach.

Wrocław ma kilka giełd, które na stałe wpisały się w panoramę miasta. Wszyscy wiemy, że np. przy ul. Gnieźnieńskiej kupimy auta i akcesoria do naszych pojazdów. Giełda samochodowa odbywa się tam niezmiennie w każdą niedzielę od 1989 roku.
- Największą frekwencję mieliśmy od 1991 roku do powodzi - mówi Kazimierz Pietrowski, organizator i prezes Spółdzielni Pracy Transportowo-Spedycyjnej. - Teraz to wszystko troszeczkę siadło, giełda się zmniejsza - dodaje.
Coraz częściej wolimy ogłaszać się i sprzedawać w internecie. - Ale nadal nie brakuje nam chętnych, szczególnie jak jest piękna pogoda. Przychodzą wte-dy całe rodziny - mówi organizator giełdy. - Nie brakuje też amatorów kuchni z rusztu - dodaje ze śmiechem.

Również przy ul. Gnieźnieńskiej (od 17 lat) w ostatni czwartek, piątek i sobotę miesiąca odbywa się giełda staroci. - Jeżeli sobota wypada już w innym miesiącu, to giełdę organizujemy tydzień wcześniej - tłumaczy Pietrowski.
Na 4,5 hektara co miesiąc rozkłada się ponad 400 wystawców z całej Polski, Czech, Litwy czy Ukrainy. - Przyjeżdżają też z Holandii, Belgii, Francji i Szwajcarii, ale oni to raczej kupują - śmieje się Pietrowski.

Fenomenem tych spotkań jest to, że trwają one non stop od godz. 6 w czwartek do godz. 14 w sobotę. Ma to swój klimat, gdy klienci przychodzą późno w nocy.
- Wieczorem ktoś wyjmie harmonię, ktoś zaśpiewa - dodaje Pietrowski.

Czy giełda staroci z Gnieźnieńskiej jest konkurencją dla tej spod Hali Ludowej? Niekoniecznie, bo na tę drugą organizowaną w ostatni weekend miesiąca, przyjeżdżają ci sami wystawcy. - Ale u nas jest znacznie weselej. Unosi się w powietrzu zapach kawy, grają muzycy - rozpływa się w zachwycie Pietrowski.
Kupić tu można np. meble, obrazy, numizmaty, starą broń. W ciągu trzech dni pojawia się tutaj ponad 10 tysięcy osób. Wystawcy narzekają jedynie, że frekwencja uzależniona jest głównie od pogody.
Nowo powstałą giełdą staroci i osobliwości jest ta na Wzgórzu Partyzantów. - Ale wiele lat temu odbywały się tutaj giełdy - przypomina Kazimierz Kloczkowski, organizator. - Chcę, aby to miejsce znowu odżyło - dodaje.
Taką nadzieję ma też wrocławianin Piotr Siejka. - Przyszedłem z ciekawości, bo nagle zaczęło się tu coś dziać. Spodobała mi się rycina przedstawiająca to miejsce przed wojną - mówi.

Przy Dworcu Świebodzkim też wiele się dzieje. Co niedzielę przyjeżdża tu nawet 1200 handlowców. - Ludzie lubią tu przychodzić, bo wiedzą, że jest taniej - mówi Jerzy Grabowski, organizator. Dodatkowo, w sąsiedztwie odbywają się giełdy elektroniczna i zoologiczna. - W kwietniu będziemy chcieli zorganizować tu giełdę staroci - zapowiada organizator.
Na Świebodzkim kupuje studentka Sabina Ziętek. - W galeriach handlowych potrafię spędzić cały dzień, a w portfelu zostają grosze. A na Świebodzkim można się ubrać za niewielką kwotę. Tutaj uzupełniam swoją szafę - przyznaje Sabina.

Przyzwyczailiśmy się do targowiska na Niskich Łąkach czy giełdy filatelistycznej i fotograficznej, którą organizowano do czasu remontu na Dworcu Głównym PKP. Niektórzy wrocławianie myślą, że ich już nie ma. Błąd. Ta ostatnia odbywa się teraz w niedziele w Domu Kultury Kolejarz przy Dworcu Świebodzkim. - Giełda kolekcjonerska funkcjonuje od 15 lat, a fotograficzna od lat 80. ubiegłego wieku - opowiada Barbara Pawlak z Kolejarza. - Przychodzą tutaj też kolejarze i pokazują np. bilety z XIX wieku - dodaje pani Barbara. Z kolei targowisko na Niskich Łąkach przeniosło się w rejon Młyna Sułkowice. - Dalej przychodzą tu stali klienci, którzy kupowali jeszcze na Niskich Łąkach - opowiada organizator Henryk Kowalik.
Hanna Wolska przychodzi tu, ale tylko popatrzeć. - W żadnym sklepie nie będzie takiej magii, jak o świcie pod Młynem. Ze słońcem wstają wspomnienia z czasów, gdy tych staroci, co tu sprzedają, używało się na co dzień - mówi.

Na dwuhektarowym placu jest około 200 stoisk, gdzie sprzedawane są antyki, meble, rowery, ubrania czy żywność ekologiczna. - Największą popularnością cieszą się kosiarki, rowery i sprzęt ogrodniczy - mówi Kowalik. Właściciel, warszawska spółka Stary Młyn, chce w ciągu dwóch lat postawić tu pawilon handlowy. - Ale i w nim dla nas, wystawców, znajdzie się miejsce - dodaje.
Są giełdy, na które trzeba czekać nieraz i trzy miesiące. Np. na organizowaną od 20 lat giełdę minerałów. - Do pewnego czasu frekwencja rosła, teraz jest stała - mówi Waldemar Sroka, organizator. - Dla kolekcjonerów mamy świetne okazy, a dla laików np. biżuterię - dodaje.

Które giełdy wrocławianie odwiedzają najczęściej

  • Giełda Staroci, ul. Gnieźnieńska 6-8, ostatni czwartek - sobota miesiąca (najbliższa 28-30.03), czynna od godz. 6 w czwartek do godz. 14 w sobotę, wstęp 2 zł (dzieci do 14 lat bezpłatnie).
  • Giełda Staroci i Osobliwości, ul. Piotra Skargi (Wzgórze Partyzantów), piątek - niedziela, godz. 8-15, wstęp bezpłatny.
  • Giełda Staroci, ul. Wystawowa 1 (Hala Ludowa), ostatni weekend miesiąca (najbliższa 27-28.04), godz. 8-16 wstęp 2 zł ulgowy, 4 zł zwykły.
  • Giełda Samochodowa, ul. Gnieźnieńska 6-8, niedziela, godz. 6-14, wstęp 2 zł (dzieci do 14 lat bezpłatnie).
  • Giełda kwiatowa (głównie sprzedaż hurtowa), ul. Giełdowa 12, poniedziałek - sobota, godz. od 5 do 12, wstęp 7 zł (od godz. 5 do 8 - 40 zł).
  • Giełda zoologiczna, ul. Giełdowa 12, piątek, godz. 9-12, wstęp 7 zł.
  • Prezentacje kupieckie, ul. Poprzeczna 33/35 (Młyn Sułkowice), niedziela, godz. 5-16, wstęp wolny.
  • Targowiska różności, ul. Robotnicza 2 (Dworzec Świebodzki), niedziela, godz. 6 - 16, wstęp wolny.
  • Giełda elektroniczna i zoologiczna, ul. Robotnicza 5, niedziela, godz. 6-14, wstęp wolny.
  • Giełda kolekcjonerska i fotograficzna, ul. Tęczowa (Dworzec Świebodzki), niedziela, godz. 8-12, wstęp wolny.
  • Giełda zwierząt egzotycznych, pl. Grunwaldzki 24A (Uniwersytet Przyrodniczy), co trzy miesiące, najbliższa - 17.03, godz. 10-16, (5-2 zł).
  • Giełda minerałów, ul. Wystawowa 1 (Hala Ludowa), najbliższa 8-9.06, godz. 10-18, wstęp 8 zł, ulgowy 5 zł.
  • Targpiast (głównie sprzedaż hurtowa), ul. Obornicka 235-237, czynne non stop, wstęp 3 zł (za samochód).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Odwiedziliśmy wrocławskie giełdy i bazary (ZDJĘCIA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska