Markowi Z. grozi do pięciu lat więzienia. Z postawionego mu zarzutu wynika, że mężczyzna pasażerów pociągu nagrywał od kwietnia do sierpnia ubiegłego roku.
Wpadł, bo jedna z pasażerek pociągu zwróciła uwagę na jego dziwne zachowanie i częste wizyty w toalecie. Kobieta znalazła przymocowaną do deski kamerę. Był ona schowana w pudełku i obwiązaną taśmą. Zawiadomiła policję, która zatrzymała Marek Z.
Z treści aktu oskarżenia wynika, że policji w czasie dochodzenia w sprawie, udało się dotrzeć tylko do jednej pokrzywdzonej osoby. Nie wiadomo kim są inni pasażerowie, których nagrania ujawniono na nośnikach pamięci, znalezionych przy mężczyźnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?