Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa detektyw w spódnicy (RECENZJA)

Marta Wróbel
materiały prasowe
Ukazał się kryminał retro autorstwa Nadii Szagdaj z dawnym Breslau w tle.

Kiedy dowiedziałam się, że Eberhardowi Mockowi tropiącemu brutalne morderstwa w Breslau, wyrasta kobieca konkurencja - ucieszyłam się bardzo. Pomyślałam też, że może w końcu będziemy mieć swoją Pannę Marple, kobietę detektywa. O ile jednak postaci nakreślonej przez Agathę Christie charakteru nie brakuje, Klara Schulz, główna bohaterka powieści kryminalnej Nadii Szagdaj z 1910 roku z Breslau w tle, wymaga jeszcze literackiego szlifu.

"Sprawa pechowca" - pierwsza część "Kronik Klary Schulz" nie jest jednak całkowitym rozczarowaniem. Pierwszy kryminał Szagdaj (wrocławianka ma już na koncie debiut literacki- powieść fantasy "Przepowiednia" z 2009 roku) zaczyna się w operze. Autorka wybrała miejsce sobie bliskie, bo oprócz tego, że pisze, gra na wiolonczeli i fotografuje, jest także... śpiewaczką operową. Podczas spektaklu "Czarodziejski flet" w Operze Wrocławskiej umiera, śpiewający partię Papagena, Emmanuel Heiss. Zawiązany na jego szyi według planu sznur śmiertelnie go dusi...

Fabuła "Sprawy pechowca" nie należy do oryginalnych, ale, pomijając może pierwsze kilkadziesiąt stron książki, opowieść staje się wciągająca i ˜- z czasem - coraz sprawniej skonstruowana. Na początku nie jest jednak najlepiej. Klara Schulz to żona swojego męża, mama kilkuletniego synka, skłonna do romansu. Zdarza jej się popijać nocami, bo nie może spać z powodu traumy z dzieciństwa (widziała, jak dwóch mężczyzn gwałci i zabija jej matkę).
W nieco karkołomny sposób zostały przez autorkę wymyślone motywy, dla których Klara Schulz chce, w tych trudnych dla kobiet czasach, być szanowanym detektywem. Urywane historie z dzieciństwa, wspomnienia związane z ojcem i inne wątki Szagdaj zebrała w mało spójną całość. Potem, na szczęście, jest lepiej i bardziej od traumy z dzieciństwa Klary i opisów piękna natury zajmuje pisarkę kryminalna intryga.

Porywając się na fabułę, której akcja toczy się w dawnym Breslau, autorka zapewne wiedziała, że nie uniknie porównań z Markiem Krajewskim, który mistrzowsko wprowadza czytelnika w topografię, realia, a nawet kulinaria Breslau. Szagdaj poczyna sobie w tym względzie o wiele skromniej. "Sprawa pechowca" to kryminalny debiut na czwórkę - tak na zachętę. Mam nadzieję, że w kolejnych częściach postać Klary Schulz zyska na wyrazistości.

Nadia Szagdaj, "Kroniki Klary Schulz", Wydawnictwo Bukowy Las, cena: 34, 90 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nowa detektyw w spódnicy (RECENZJA) - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska