- Policjanci z Komisariatu Policji w Żarowie ustalili i zatrzymali mężczyznę, który za butelkę wódki miał zabić psa. Do zdarzenia doszło na terenie Gminy Żarów. Właścicielka kilku psów chciała pozbyć się jednego z nich. W tym celu "wynajęła" 60-latka, który za butelkę wódki miał pozbyć się niechcianego zwierzęcia. Mężczyzna złapał psa do worka po ziemniakach i wyniósł w pole. Tam przy pomocy metalowej rurki okładał psa, aż ten przestał skomleć i pozostawił go w polu - mówi asp. sztab. Katarzyna Czepil ze świdnickiej policji.
Inspektorzy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Wrocławia dostali zgłoszenie o psie i natychmiast zareagowali. Niektórzy z nich nie widzieli wcześniej takiego bestialstwa. TOZ prowadził poszukiwania właściciela psa. W tym celu inspektorzy pojechali do Bukowa. Tam jedna z mieszkanek wskazała im właścicielkę psa i kata zwierzęcia.
- 60-letni mężczyzna usłyszał już zarzut znęcania się nad psem. Wobec niego zastosowany został dozór policyjny. Trzy razy w tygodniu będzie musiał meldować się w Komisariacie Policji w Żarowie. Wobec właścicielki psa policjanci prowadzą dalsze czynności, zostanie ona przesłuchana i przedstawiony zostanie jej zarzut pomocnictwa w popełnieniu przestępstwa, za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności - podaje Katarzyna Czepil.
Za czyn, którego dopuścił się mężczyzna grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
O SZCZEGÓŁACH ZDARZENIA PRZECZYTASZ W ARTYKULE SKATOWAŁ PSA,ŻEBY DOSTAĆ BUTELKĘ WÓDKI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?