To prawda, likwidujemy księgarnię, bo spółka, która jest jej właścicielem jest zadłużona i zalega z czynszem. Skala obrotów pozwala zaledwie na wypłatę wynagrodzeń pracownikom i bieżące rachunki - informuje Przemysław Parzybok, kierownik księgarni.
Tłumaczy, że właściciel lokalu, Zarząd Zasobu Komunalnego, wielokrotnie pozwalał im przedstawić plan uregulowania długu.
- Niestety przy obecnych kosztach najmu nie jesteśmy w stanie tego zagwarantować. Doszło do rozwiązania umowy - opowiada pan Przemek.
Księgarnia, która w miejscu tym działa od 55 lat, od 1958 roku funkcjonować będzie tylko do 8 marca.
Czytaj też: Europejska Stolica Kultury morduje jedną z najstarszych księgarń (LIST CZYTELNIKA)
Mamy jednak nadzieję, że znajdzie się jakiś inwestor może fundacja, która przejmie przedsięwzięcie i nie dojdzie do likwidacji - mówi Parzybok.
Wypowiedzenie umowy potwierdza Urszula Hamkało, rzecznik prasowy ZZK. Informuje, że spółka zalega z czynszem od pół roku.
Miesięczny czynsz, jaki spółka miała uiszczać za prawie 380-metrowy lokal, to 18.200 zł brutto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?