Wrocławianie pamiętają, że takie poważne tąpnięcie firma zaliczyła w połowie listopada poprzedniego roku, kiedy za kontrolę autobusów miejskich wzięła się Inspekcja Transportu Drogowego. Tylko w jednym dniu na 48 sprawdzonych pojazdów zatrzymano 23 dowody rejestracyjne. Władysław Smyk, prezes MPK rozważał nawet wypożyczenie autobusów z innych miast. Do tego nie doszło. Skończyło się na wprowadzeniu nowych procedur kontroli 350 autobusów jeżdżących po Wrocławiu. od tego czasu są badane przez zewnętrzne stacje diagnostyczne.
- Będziemy pytać o bezpieczeństwo, ale także o finanse spółki - informuje radny Platformy Krzysztof Bramorski.
Już wiadomo, że urzędnikom prezydenta zostanie postawione pytanie o dotacje z Unii Europejskiej wykorzystane do tej pory przez Wrocław i spółkę na rozwój komunikacji zbiorowej.
Kilka tygodni temu wrocławianie odwiedzieli się, że szybko nie będą jeździć 70 nowymi autobusami. Przyczyna? MPK nie dostało pieniędzy z Brukseli na ich zakup.
Barbara Kaśnikowska, która od kilku dni jest szefową Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, ale wcześniej kierowała departamentem Regionalnego Programu Operacyjnego w Urzędzie Marszałkowskim mówiła, że do podziału było 70 mln zł, a chętnych aż 19 na kwotę 320 mln zł.
- Musieliśmy wybierać - mówiła . - Braliśmy pod uwagę kilka kryteriów: pilność realizacji inwestycji, jej wpływ na równomierny rozwój regionu i cele określone w strategii województwa.
Wrocławskie MPK przegrało wtedy starcie z projektami kolejowymi. Szansę dostały m.in. PKP Polskie Linie Kolejowe na modernizacje linii Jelenia Góra - Szklarska Poręba, spółka Koleje Dolnośląskie na 5 nowych pociągów, Jelenia Góra na budowę węzłów przesiadkowych.
Walka o dotacje z Brukseli będzie zażarta również w latach 2014 - 2020. PO na ten sesji nadzwyczajnej będzie pytać o planów i zaawansowanie przygotowań do rozbudowy transportu szynowego na Psie Pole, Nowy Dwór i Jagodno.
Już wiadomo, że wrocławski ratusz już określił swoje priorytety.
- Najprędzej tramwaj dojedzie na Nowy Dwór - zapowiedział wiceprezydent Maciej Bluj. - Już teraz jest tam na niego zapotrzebowanie i najłatwiej byłoby tam ułożyć tory tramwajowe, bo wzdłuż ul. Strzegomskiej już biegnie osobna jezdnia autobusowa. Czekamy na szczegóły dotyczące nowych dotacji unijnych. Chcemy skorzystać z tych pieniędzy. Co z nowymi liniami na Psim Polu i Jagodnie, tego jeszcze nie wiadomo.
Wrocławscy radni PO będą domagać się również odpowiedzi o o dystrybucję , dostępności biletów MPK i przedłużenie umowy miasta z Mennicą, która wygasa pod koniec tego roku.
Pytania nie są bezzasadne, bo kilka miesięcy temu we Wrocławiu nie działał co trzeci biletomat. Dlatego Platforma chce wiedzieć jaka jest ich awaryjności , koszty napraw, ewentualnych odszkodowań dotyczących biletomatów oraz umów z podmiotami je obsługującymi.
Na pewno na sali w ratuszu padną pytania o gęstość i częstotliwość połączeń z wszystkich peryferyjnych dzielnic Wrocławia do centrum miasta, likwidacji i skracania linii komunikacji miejskiej w ciągu ostatnich 5 lat, przystosowania komunikacji miejskiej do nowo powstających i zasiedlanych osiedli Wrocławia, a także o: czystość i komfort jazdy autobusami i tramwajami, punktualność ich kursowania, liczbę i skutki kolizji drogowych, struktury zatrudnienia, siatki płac oraz wartości posiadanego majątku, w tym posiadanych na własność lub dzierżawionych przez MPK nieruchomości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?