Dwanaście miast podzieliło między siebie wszystkie miesiące tego roku. W każdym z nich akcję adresowaną dla polskich londyńczyków ma przygotować kto inny. W styczniu uczyni to Szczecin. Za dwa dni z misją do Londynu wyrusza prezydent tego miasta, Piotr Krzystek.
Wrocław wylosował sierpień. Nasi urzędnicy nie wiedzą jeszcze, w jaki sposób będą latem zachęcać do przyjazdu do stolicy Dolnego Śląska.
- Niewykluczone, że również pojedziemy do Londynu - mówi Paweł Romaszkan, dyrektor Biura Promocji Miasta.
To już druga próba ściągnięcia emigrantów do Wrocławia. Wcześniejsza oferta z 2006 roku nie przyniosła pożądanego efektu.
- Nie mam i nie miałam zamiaru wracać do Polski. Przyleciałam jedynie na kilka dni, mam ostatnie egzaminy na studiach - opowiada Ewa Idzikowska, studentka politologii, która przyleciała wczoraj z Londynu do Wrocławia. Mówi, że ostatnio zrezygnowała z pracy w Anglii i obecnie rozgląda się za inną. - Ale nie mam żadnych obaw. Pracę znajdę na pewno. W Anglii wykształconych pracowników traktuje się o wiele lepiej niż w Polsce .
Podobnie uważa Adrian Augustyn. W Londynie pracuje w restauracji. Nie narzeka ani na poziom życia, ani na zarobki.
Paweł Romaszkan zapewnia, że Wrocław ma dobrą ofertę dla tych, którzy zdecydują się wrócić.
- W naszym mieście jest wiele zakładów, które są w stanie zatrudnić osoby wykształcone, fachowców - twierdzi Romaszkan. - Liczymy, że do nas w końcu trafią. Podobnie było przecież z Hiszpanami, którzy zaraz po wejściu do Unii Europejskiej szukali chleba poza granicami swego kraju, a później wracali - przypomina urzędnik.
Polacy, którzy mieszkają na Wyspach, nie palą się do powrotu, lecz niebawem mogą zostać do niego zmuszeni. Wszystko przez kryzys gospodarczy. Na łamach angielskiej gazety "Daily Mail" Trevor Phillips, ekspert do spraw ludności, stwierdził niedawno, że w ciągu roku z Anglii i Irlandii może wyjechać nawet 400 tysięcy Polaków.
- Wrócą do Polski, która zaoferuje im lepsze warunki pracy - twierdzi Trevor Phillips.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?