Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kruczek nie wypadnie z gniazda trenerów

Wojciech Koerber
Apoloniusz Tajner
Apoloniusz Tajner Andrzej Grygiel
Rozmowa z Apoloniuszem Tajnerem, prezesem Polskiego Związku Narciarskiego.

Jak wrażenia po urlopie w Azji?

A, dziękuję, akurat wracamy z żoną i przyjaciółmi do domu. Wypoczywaliśmy w Kambodży oraz Wietnamie, udało mi się zrobić kurs płetwonurka, a poza tym dużo zwiedzaliśmy.

Zawsze to coś nowego. Skocznie w Innsbrucku czy Bischofshofen zna Pan już przecież wyśmienicie.

Gdybym pojechał na Turniej Czterech Skoczni, toby wszyscy mówili, że się wtrącam. Stąd taki, a nie inny termin urlopu i stąd brak mojego kontaktu ze sztabem. Tym bardziej że przed wyjazdem byłem w Ramsau i widziałem, że atmosfera jest bardzo dobra. Każda grupa miała wszystko zabezpieczone - i ta startująca w Pucharze Świata, i ta biorąca udział w Pucharze Kontynentalnym. Największa robota to jest od wiosny do jesieni.

Teraz na robotę załapał się Hannu Lepistö. To ciekawostka przyrodnicza, że człowiek zwolniony wiosną za brak wyników ma teraz sprowadzić Małysza na dobre, zdrowe tory.

Ja bym nie powiedział, że chodzi tu o sprowadzanie na dobre tory. Raczej chodzi o to, by szkoleniowiec, do którego Adam ma zaufanie, spojrzał na jego skoki chłodnym okiem. Podobnie bywało z Janem Szturcem, znającym Małysza od dziecka. Z Lepistö się rozstaliśmy, ale pozostajemy w dobrych kontaktach, a zawodnicy go lubią. Jeśli Adam i grupa ludzi uznali, że tak będzie najlepiej, to ja się cieszę. Bo za morzem winien być spokój. Robert Mateja ma skoki filmować, a Lepistö spoglądać na nie okiem doświadczonego trenera.

I Fin tak z dobrego serca będzie pomagał Małyszowi?

Oczywiście, że mu zapłacimy. Okazuje się, że to jeszcze sponsorskie pieniądze się w to włączyły. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, bo już niebawem konkursy w Zakopanem. Adam sam się denerwuje, bo czuje, że go stać na wynik, że jest blisko, a jednak nie wychodzi. Zakładam, że wkrótce wszystko zaskoczy.

A może to znów początek dłuższej współpracy Lepistö z Małyszem? Jesteście przygotowani na to finansowo?

Hipotetycznie może się tak zdarzyć, że te konsultacje będą bardziej regularne. Dziś nie jestem jednak w stanie tego przewidzieć. Ale, jeśli Adam będzie tego potrzebował, to mu pomożemy. W związku nie ma obecnie finansowego problemu.
A Łukasz Kruczek nie doleci do Lahti?

Przed chwilą z nim rozmawiałem i ustaliliśmy, że nie ma takiej potrzeby. Trzeba się zająć pozostałą grupą i przypilnować przygotowania do zakopiańskich konkursów. Z Adamem są Lepistö i Mateja. To wystarczy. I proszę nie myśleć, że między Małyszem a Kruczkiem są jakieś napięcia. Nic z tych rzeczy.

Czyli Kruczek nie wypadnie z gniazda trenerów przed końcem sezonu?

Nie ma mowy o żadnych takich decyzjach. Po pierwsze, musi się skończyć sezon, a po drugie, trzeba mieć jakieś zastrzeżenia. A takich brak. Uważam, że Łukasz robi bardzo dobrą robotę, naprawdę nie mam większych uwag do niego. Nie wiem tylko, czemu tak to wygląda na skoczni. Niebawem zbierzemy konsylium kadrowych trenerów, by spróbować znaleźć to, co szwankuje.

Co Pan powie tym, którzy twierdzą, że kadrą wciąż rządzi Apoloniusz Tajner, tyle że teraz z tylnego fotela?

To jest nieprawda. Ja pilnuję tylko, żeby się nikt nie wtrącał. Tak było również za kadencji Lepistö i Kuttina, bo jako trener tego samego bym sobie życzył. A biorąc pod uwagę ten polski układ, jest to mój obowiązek. Proszę zapytać Kruczka, czy ktoś nim steruje. Ja naprawdę nie mam się do czego przyczepić. Jeśli jest cisza i spokój, to znaczy, że jest dobrze. I tak jest. A jeśli się reaguje bez sygnału, wtedy jest to wtrącanie.

Nie zgodziłbym się, że jest dobrze. Przecież słabo skacze cała grupa.

Motorycznie zawodnicy są dobrze przygotowani. To akurat najłatwiej sprawdzić na platformie i innych urządzeniach. Adam też czuje, że ma dość mocy. A nawet więcej, niż trzeba. Problem jest z techniką, z punktem trafienia w próg skoczni. No i prędkości na rozbiegu są niskie, a to oznacza, że pozycja dojazdowa nie jest ustalona. Do MŚ w Libercu mamy jeszcze trochę czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska