Według Adamskiego, akcja odśnieżania została dobrze przeprowadzona. Taka ocena nie tylko rozmija się jednak dramatycznie z odczuciami wrocławian, którzy ślizgali się swoimi autami nie tylko na estakadach, ale nawet na najważniejszych skrzyżowaniach w mieście. Dobre samopoczucie wiceprezydenta dziwi, gdy porówna się działanie miejskich służb z innymi, które odpowiadają za utrzymanie dróg.
ZOBACZ: Paraliż na ulicach Wrocławia (FILM, ZDJĘCIA)
Z wtorkowych informacji Ewy Mazur rzeczniczki spółki Ekosystem, wynikało, że pługi na ulice miasta wyjechały około godziny 17.00. Tymczasem zupełnie inną godzinę wyjazdu podaje Marta Rurarz - Koziura, Kierownik Działu Oczyszczania Miasta WPO ALBA. Wynika z tego, że pługi Alby wyjechały na ulice blisko godzinę później.
- Akcja zimowego utrzymania została ogłoszona o godz. 17.50. Po 20 minutach od tego momentu wszystkie pługopiaskarki WPO ALBA były na rejonach (dzielnica Śródmieście oraz Fabryczna) - tłumaczy. Twierdzi, że do momentu wyjazdu pługów prowadzone były prace patrolowe, monitoring oraz profilaktyczne zabezpieczenie ważnych dla ruchu punktów, takich jak mosty, estakady, zjazdy i podjazdy. We wtorek to jednak właśnie na wjazdach i zjazdach z wiaduktów były największe problemy.
O której godzinie do akcji ruszyły pługi Transformers? Tego się nie dowiedzieliśmy. Spółka odmówiła komentarza i odesłała nas do Ekosystemu.
We wtorek już od rana znane były ostrzeżenia wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego o tym, że w ciągu dnia będą opady śniegu, a temperatura spadnie poniżej zera. Miasto tłumaczy, że przed 17.00 nie było sensu akcji rozpoczynać, bo śnieg topniał. - Nie możemy marnotrawić publicznych pieniędzy i wysypywać soli wtedy, gdy zdaniem specjalistów nie ma to sensu - tłumaczy Adamski.
Zupełnie inaczej zareagowały służby odpowiedzialne za utrzymanie dróg krajowych i autostrad. - Już ok. godz. 11 autostradową obwodnicę Wrocławia posypywało 5 solarek - mówi Michał Nowakowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Wzięliśmy pod uwagę, że warunki się jeszcze pogorszą. O godz. 16 pracowało 8 solarek i 3 ciężkie pługi.
Od godziny 16.30 do końca dnia wrocławska drogówka zanotowała blisko 60 kolizji i (w tym 12 autobusów i jednego tramwaju) oraz 3 wypadki. Z powodu śliskich nawierzchni autobusy nie mogły podjechać pod wiadukty i estakady, m.in. Gądowiankę. Wielkie problemy były też m.in. w tunelach pod pl. Dominikańskim.
Kto jest winny za drogowy chaos, jaki panował na ulicach? Spółka Ekosystem odsyła do firm, które odśnieżają. - Decyzje zawsze podejmują firmy ALBA i TRANSFORMERS. My możemy zmienić te decyzje, jeśli są ku temu przesłanki. We wtorek nasza ocena sytuacji była taka sama. Gdybyśmy widzieli konieczność wyjechania wcześniej, to byśmy to zrobili - mówi Bartosz Małysa, szef Ekosystemu.
Urzędnicy, którzy kontrolowali w środę przeprowadzenie akcji odśnieżania, nie mieli do niej zastrzeżeń: - Akcje zimowe zawsze należy oceniać całościowo a nie wyrywkowo - w ten sposób tłumaczy sprawę Bartosz Małysa, szef miejskiej spółki Ekosystem.
Z kolei wiceprezydent Adamski proponuje rewolucję we wrocławskiej "akcji zima" - Moim zdaniem od przyszłego roku powinniśmy stosować żwir. Tak robi się w państwach skandynawskich. Sprawdza się świetnie. A do tego na wiosnę można go zamieść i wykorzystać przy kolejnej zimie - argumentuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?