Wschodnia obwodnica Wrocławia otwarta! (ZDJĘCIA)
- Kierowcy, którzy pracują w północno-wschodniej części Wrocławia, a dojeżdżają z okolic Oławy, pojadą obwodnicą i wylądują w korku na Strachocińskiej czy Swojczyckiej. Tam już teraz, w godzinach szczytu, auta wloką się w porywach 40 km/h - przekonuje Robert Kaniorski, kierowca z Wojnowa. Dodaje, że teraz może być jeszcze gorzej. Na razie nie ma precyzyjnych planów na udrożnienie ruchu w tej części miasta.
O swoje bezpieczeństwo boją się też mieszkańcy Blizanowic. Obawiają się, że będzie tu sporo wypadków. - Droga jeszcze nieotwarta, a kierowcy jeżdżą po niej jak po autostradzie. Ostatnio niemal potrącił mnie jakiś pirat drogowy. Spadłam tylko z roweru i potłukłam się - żali się Ewelina Olejnik, która mieszka w miejscowości. Dodaje, że boi się oficjalnego otwarcia drogi, bo wtedy jadący do Trestna zaczną przecinać jej podwórko. Choć w stronę Wrocławia wiedzie tu kręta, dziurawa i wąska droga, to może ona być niezłą alternatywą dla kierowców, którzy zechcą ominąć korki na Strachocińskiej czy Opolskiej.
Sprawdziliśmy wczoraj, mimo nie najlepszych warunków pogodowych, przejazd z Siechnic do Wrocławia, na pl. Wróblewskiego. Zajęło nam to 15 minut. To tyle samo, ile wczoraj rano było trzeba liczyć na pokonanie samej ul. Opolskiej. Korek zaczynał się na rogatkach miasta, a kończył na wysokości ul. Karwińskiej.
Kolejny odcinek wschodniej obwodnicy, z Siechnic do Żernik Wrocławskich, ma być oddany w przyszłym roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?