Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urbancard w pociągach? Nic z tego. Nie ma porozumienia kolejarzy z miastem

Magdalena Kozioł
fot. Polskapresse
Od połowy lutego posiadanie karty Urbancard miało wystarczyć, by jeździć po Wrocławiu pociągiem i to bez żadnych dopłat. Nic z tego. Ten termin nie jest już aktualny. Urzędnicy w magistracie rozkładają ręce: - Kolejarze nie pojawiają się na spotkaniach.

ZOBACZ TEŻ: BĘDĄ NOWE PRZYSTANKI KOLEJOWE WE WROCŁAWIU (SPRAWDŹ GDZIE)

Wiceprezydent Wojciech Adamski pod koniec stycznia zapowiadał, że do tego czasu porozumienie powinno być podpisane, a pasażerowie od będą mogli skorzystać z kolejowych połączeń w granicach miasta. Okazuje się, że nic z tych planów nie wyjdzie. Wrocławscy urzędnicy i przedstawiciele Przewozów Regionalnych i Kolei Dolnośląskich wciąż się nie dogadali.

Dlaczego? - Mieliśmy umówione spotkania 1 i 7 lutego. Nie odbyły się. Nie przyszli na nie kolejarze - mówi Magdalena Okulowska, z biura prasowego urzędu miejskiego.

Ta sprawa, w przypadku spółki Przewozy Regionalne, załatwiana jest nie we Wrocławiu, ale w Warszawie - przez centralę tego przewoźnika. W centrali Kamil Migała, rzecznik PR broni się: - My wciąż negocjujemy sposób rozliczenia Urbancard w naszych pociągach.

Z kim, skoro do tych ostatecznych rozmów nie dochodzi?

Trzy tygodnie temu porozumienie było na finiszu. Adamski zdradził, że do wrocławskiego ratusza PR przysłało pismo ze wstępną zgodę na kwotę zaproponowaną przez miejski samorząd. Chodzi o 2,5 mln zł rocznie, które Wrocław ze swojego budżetu ma przekazywać PR i KD za przewozy pasażerów, posiadających kartę Urbancard. Pomysł, który urodził się ponad rok temu jest taki: składy kursujące na terenie miasta powinny stać się środkiem lokomocji takim samym jak tramwaje i autobusy.

Kiedy to się stanie? Wrocławianin Józef Matuszewski pyta: - Kiedy otrzymamy potwierdzoną informację na ten temat?
Dzisiaj odpowiedzi wciąż nie ma. PR żadnego nowego terminu też nie chce podać sugerując, że może to być kwiecień, albo maj.
Pierwotnie zakładano, że kolejną na kartę miejską pojedziemy 9 grudnia - czyli wtedy, kiedy zmieniał się kolejowy rozkład jazdy.

Dziś wrocławianin, który chce jeździć pociągami i korzystać z MPK, musi wydać dodatkowo 16 zł miesięcznie na kolejową dopłatę aglomeracyjną. Może ją kupić, jeżeli ma bilet okresowy 30-dniowy, ważny na wszystkie linie normalne lub normalne i pospieszne MPK.
Z biletem jednorazowym papierowym czy czasowym (np. 60-minutowym czy 48-godzinnym) koleją nie pojedziemy. Kto w pociągach sprawdzi, czy mamy aktywowany bilet Urbancard? Konduktorzy w składach PR i KD od tygodniu testują terminale mobilne (takie jak mają kontrolerzy MPK). Sprawdzą, czy możemy pojechać na koszt miasta.


Plan połączeń kolejowych, na których miała obowiązywać karta Urbancard (kliknij, by otworzyć plik pdf)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska