Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr "Ponczek" Luciński poszukiwany. Policja: Nie będziemy wszystkiego komentować...

MON
fot. Paweł Relikowski
Wrocławska policja próbuje ustalić, co stoi za zniknięciem Piotra "Ponczka" Lucińskiego. Od ponad 10 dni wiadomo, że policja sprawdza kilka wersji wydarzeń, ale nie chce zdradzić żadnych szczegółów, poza informacją, że przeglądane są nagrania z miejskiego monitoringu. Przypomnijmy, że 22-letni student Politechniki Wrocławskiej zaginął 19 stycznia.

Wg nieoficjalnych informacji Piotr miał się założyć z kolegami, że przejdzie po lodzie na zamarzniętej Odrze. Policja jednak odnosi się do tej wersji sceptycznie. Kiedy zaginał "Ponczek" rzeka nie była jeszcze zamarznięta.

Jakie inne wersje sprawdzają policjanci? Tego ujawnić na razie nie chcą: - Ze względu na dobro śledztwa nic nie możemy powiedzieć. Piotr Luciński jest nadal poszukiwany jako osoba zaginiona. Nie możemy komentować każdej informacji, która pojawi się np. w internecie - tłumaczy Łukasz Dutkowiak z komendy wojewódzkiej policji we Wrocławiu.

Na razie sprawdzane są zapisy z monitoringu miejskiego. Tymczasem na własną rękę poszukiwania Piotra prowadzą rodzina i znajomi zaginionego. Plakaty z jego wizerunkiem pojawił się oprócz ulic także w miejskich tramwajach i autobusach.

Piotr Luciński zaginął 19 stycznia. Ubrany był w czarną kurtkę do bioder, z kapturem z futerkiem. Miał na sobie też niebieską bluzę i jeansy. Na prawej ręce nosił bransoletę, a na lewej zegarek (Festina) na czarnym pasku.

Przeczytaj też: Piotr Luciński nie utonął? W Odrze go nie znaleźli. Poszukiwania zakończono

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska