18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Wytwórnia Filmów Fabularnych w przebudowie. Zobacz jak wygląda! (ZDJĘCIA)

Marta Wróbel
Przebudowa dawnej Wytwórni Filmów Fabularnych we Wrocławiu jest już na półmetku. W powstającej tu fabryce efektów specjalnych, którą wymyślił laureat Oscara, filmowiec Zbigniew Rybczyński, gotowa jest już hala wyposażona w supernowoczesny sprzęt. To tutaj mają być kręcone filmy i spoty reklamowe, a dzięki nowym technologiom mają powstawać przełomowe dla kina dzieła.

Takie są plany Rybczyńskiego, szefa artystycznego dawnej Wytwórni Filmów Fabularnych przy ul. Wystawowej (dziś instytucja nazywa się Centrum Technologii Audiowizualnych) i Roberta Banasiaka, dyrektora CET-y. - Jesteśmy ogólnopolską instytucją z siedzibą we Wrocławiu. I jedyną tego typu w Polsce, która oferuje takie rozwiązania technologiczne - mówił Banasiak podczas poniedziałkowej, uroczystej prezentacji hali.

- Są efekty specjalne, nad którymi godzinami pracują tysiące osób, dlatego takie filmy jak "Avatar" Jamesa Camerona są tak drogie. Naszym zadaniem jest stworzenie takich efektów przy uniknięciu procesu postprodukcji, a co za tym idzie, zmniejszeniu kosztów - dodawał Rybczyński.

Futurystyczna konstrukcja, skomputeryzowana reżyserka, blue box, specjalna konstrukcja, po której wchodzi się na górę i wielka, ruchoma kamera, która jeździ po specjalnych szynach. Tak teraz wygląda dawna wrocławska fabryka snów, w której kiedyś powstawały arcydzieła polskiej kinematografii jak "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy. Ale nowa hala, a właściwie fragment nowego studia, to zaledwie początek. Jej budowa pochłonęła na razie 17 mln złotych (CET-a jest na razie dofinansowywana prawie wyłącznie z pieniędzy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Potrzeba o wiele więcej funduszy, więc w najbliższym czasie nie można się spodziewać dużej produkcji filmowej ani przyjazdu gwiazd.

- Na razie minister kultury Bogdan Zdrojewski obiecał nam 3 mln złotych rocznie. Tyle wystarczy na utrzymanie obiektu, ale dzięki temu, że CET-a jest instytucją kultury, będziemy się też ubiegać o pieniądze z Unii Europejskiej i wsparcie sponsorów - tłumaczył Banasiak. I dodał: - Jest bowiem jeszcze sporo do zrobienia. Trzeba zbudować garderoby, wyremontować toalety, bo te, które są, pamiętają czasy Maxa Berga. Brakuje nam po prostu tzw. zaplecza.

W Centrum Technologii Audiowizualnych zespół Zbigniewa Rybczyńskiego (składa się m.in. ze studentów i absolwentów Politechniki Wrocławskiej i Akademii Sztuk Pięknych, bo właśnie te uczelnie współpracują z instytucją) ma nie tylko kręcić filmy, ale także uczyć młodych adeptów sztuki filmowej. I planuje współpracę z wrocławskim ATM-em, jedną z największych w kraju firm, która produkuje filmy i seriale telewizyjne.

Na razie jednak Rybczyński pokazał jak w kilka minut wygenerować efekty specjalne bez zbędnej postprodukcji. Do udziału w kilkuminutowym dziele zaprosił obecnego na sali... ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego. Najpierw kazał mu się przejść po blue boksie, a za chwilę wręczył Zdrojewskiemu DVD ze sceną, w której minister przechadza się po pustyni w towarzystwie m.in. malarza Lecha Twardowskiego, samego Rybczyńskiego i prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. - CET-a to kontynuacja dzieła Wajdy, Chęcińskiego i innych. Były przeszkody, ale cieszę się, że tak wiele nam się udało - mówił Zdrojewski.

Rybczyński przyjechał do Wrocławia w 2009 roku. W tym samym roku szefem instytucji został Robert Gawłowski, którego w tamtym roku minister kultury odwołał i zlecił w instytucji kontrolę. Dawna WFF jest zadłużona. - Błędy poprzedniego szefa nie wynikały z jego złej woli, ale z niefrasobliwości - zapewniał minister kultury.

Robert Banasiak zapewnia, że w CET-a zaczną powstawać filmy, jak tylko zdobędzie pieniądze na zaplecze obiektu. Na razie trudno powiedzieć, kiedy to będzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska