Osamotniony Kaczor nie miał wsparcia np. w posłach Marku Łapińskim i Tomaszu Smolarzu, którzy w październiku ubiegłego roku razem z 40 kolegami z PO, wbrew wytycznym władz partii, poparli projekt Solidarnej Polski zaostrzający ustawę aborcyjną.
Teraz postawa Łapińskiego i Smolarza jest liberalna. Tak jak posłów SLD i Ruchu Palikota. Pięć razy (bo tyle było wczoraj głosowań) powiedzieli "nie" odrzuceniu przez Sejm projektów o związkach partnerskich.
Tak samo jak Maciej Zieliński, Robert Kropiwnicki, Norbert Wojnarowski, Monika Wielichowska i Ewa Drozd.
Tymczasem poseł Roman Kaczor stanął ramię w ramię z kolegami z PiS - np. Dawidem Jackiewiczem, Kazimierzem Michałem Ujazdowskim, czy Adamem Lipińskim, którzy podnosili rękę za odrzuceniem wniosków każdej partii.
Zieliński, Kropiwnicki, Wojnarowski, Wielichowska, Drozd, Łapiński i Smolarz stanęli ramię w ramię z dolnośląskimi politykami Ruchu Palikota: Wincentym Elsnerem, Henrykiem Kmiecikiem, a także posłami SLD Ryszardem Zbrzyznym i Małgorzatą Sekułą - Szmajdzińską.
CZYTAJ WIĘCEJ: WPADKA PRZY PODPISYWANIU WINCENTEGO ELSNERA
- To nic, że połowa tej sali nie zna słów tolerancja, równość, wolność wyboru - grzmiał wczoraj w Sejmie poseł Elsner, a poseł Łapiński po głosowaniach na portalu Facebook napisał tak: - Odrzucenie projektów w I czytaniu nie zamiecie sprawy pod dywan.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?