Wprowadzenie programu naprawczego, to próba ratowania finansów spółki. Nie jest tajemnicą, że te nie są w najlepszej kondycji.
- Wprowadziliśmy maksymalne cięcia w wydatkach i strukturach oraz maksymalne ich wykorzystanie - mówi Adam Burak, rzecznik prasowy spółki.
7 osób (głównie architekci i inżynierowie, którzy na stadionie nie są już tak potrzebni), to poczatek czystek. Wiemy, że do czerwca stracą pracę kolejne grupy zatrudnionych w spółce. Nawet 20 osób.
Nie tylko zwolnieniami zajmują się na stadionie, by poprawić finanse. - Rozpisaliśmy właśnie nowy przetarg na sprzedaż i dystrybucję energii. Szacujemy, że dzięki nowym umowom uda się zaoszczędzić na tym około milion złotych rocznie. Jeżeli dodamy do tego system BMS (komputer zarządzający areną - przyp. red.), który niebawem zostanie wykończony, stadion zaoszczędzi rocznie na mediach nawet dwa miliony - dodaje Burak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?