- Nie chcę gdybać, co mogło zajść tamtej nocy. Musiało stać się coś poważnego - mówi Dorota Lucińska, matka zaginionego studenta. - Dziękuję wszystkim za udział w poszukiwaniach, nie tylko policji, ale i znajomym Piotra. Wiedziałam, że syn ma wielu przyjaciół, ale nie przypuszczałam, że aż tak wielu z nich jest w stanie poświęcić swój osobisty czas, by go szukać. Jestem z nich dumna - mówi Dorota Lucińska.
Piotr Luciński zaginął w sobotę nad ranem. Od tego czasu w całym mieście szuka go ponad setka znajomych. W całym Wrocławiu rozwieszono tysiące plakatów. Rodzina ogląda też nagrania z miejskiego monitoringu, próbując wypatrzyć na nich swego bliskiego. - Wciąż nie ma nowych sygnałów o możliwym miejscu przebywania jej syna. Dajmy policji pracować w spokoju. Mam do nich zaufanie i nadzieję, że do mnie zadzwonią z informacją, że znaleźli mojego syna - mówi Dorota Lucińska.
Zaginięcie Piota Lucińskiego - czytaj więcej
Przeczytaj też: Piotr Luciński nie utonął? W Odrze go nie znaleźli. Poszukiwania zakończono
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?