Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekka atletyka. Marszałek nagrodził generała dysku Piotra Małachowskiego i młociarza Pawła Fajdka

Wojciech Koerber
Od lewej Jerzy Michalak, Paweł Fajdek, Cezary Przybylski i Piotr Małachowski.
Od lewej Jerzy Michalak, Paweł Fajdek, Cezary Przybylski i Piotr Małachowski. Paweł Relikowski
Nasi mistrzowie świata z Pekinu odebrali nagrody finansowe przygotowane przez Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego.

Po 15 tysięcy złotych otrzymali z rąk marszałków Cezarego Przybylskiego i Jerzego Michalaka dwaj dolnośląscy mistrzowie świata z Pekinu: dyskobol Piotr Małachowski oraz młociarz Paweł Fajdek.

Małachowski pochodzi z Bieżunia pod Warszawą, lecz reprezentuje Śląsk Wrocław, a przy okazji Wojsko Polskie w randze starszego kaprala. My go jednak awansowaliśmy już na generała dysku. Na co dzień mistrz świata mieszka w Warszawie, gdzie trenuje, choć mnóstwo czasu spędza również na przygotowaniach w Spale. W tamtejszym ośrodku ma do dyspozycji zadaszone koło, co stwarza możliwości całorocznych zajęć. Do Wrocławia być może się w końcu przeprowadzi. Ostatnio w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego przyznał, że to jego ulubione miasto.

Fajdek natomiast pochodzi z Żarowa koło Świdnicy, mieszka i trenuje w Poznaniu, jest reprezentantem Agrosu Zamość, a uczy się w Warszawie. Obaj panowie są po prostu ambasadorami Dolnego Śląska oraz obywatelami świata.

Średnio nam się podobało, kiedy media eksponowały fakt chwilowego zagubienia medalu przez naszego młociarza. Tytuły zaczynające się od frazy "pijany Fajdek" wisiały na głównych stronach serwisów internetowych ze dwa dni, a wspólnego z prawdą miały niewiele. - Cóż, ja na tym rozgłosie tylko zyskałem, a teraz będę miał więcej spokoju. Po prostu z niektórymi dziennikarzami nie muszę już rozmawiać - mówił po briefingu u marszałka Fajdek.

Pojawili się też m.in. dyrektor WKS-u Janusz Pilch, szefowie DZLA Zygmunt Worsa i Paweł Olszański oraz trener Jolanta Kumor, która odkryła talent Pawła Fajdka, a w Pekinie zastępowała kontuzjowanego trenera Czesława Cybulskiego.

- Jeśli chodzi o Pawła, to media go skrzywdziły. Tak już w Polsce jest, tymczasem mało kto wie, że w Pekinie była też inna historyjka z taksówkarzem. Otóż Wojtek Nowicki, nasz brązowy medalista w młocie, wyciągnął z bankomatu... podrobione banknoty, co wyszło przy próbie zapłacenia za kurs. I taksówkarz go wyrzucił. Gdy interweniowaliśmy w tej sprawie, Chińczycy powiedzieli, że to niemożliwe, by pieniądze były sfałszowane. Inni siebie bronią, kręcąc przy tym, a my próbujemy się wykańczać nawzajem. Dziwne - powiedziała nam Jolanta Kumor.

Dodajmy, że z wizyty we Wrocławiu Małachowskiego cieszył się także 3. Batalion Dowodzenia przy ul. Hallera. Na mistrza świata czekali m.in. były sztangista Mariusz Jędra (wicemistrz świata i Europy) oraz były lekkoatleta-średniodystansowiec Adrian Danilewicz, medalista ME juniorów.

- Wizyta była bardzo sympatyczna, bo właśnie tutaj Piotr rozpoczynał swoją przygodę z wojskiem. To przecież żołnierz Wojskowego Zespołu Sportowego, działającego w strukturach 2. Wojskowego Oddziału Gospodarczego. Naszego mistrza przyjął dowódca 3. Batalionu Dowodzenia, ppłk. Daniel Kowalewski, zapalony biegacz, triathlonista i pasjonat sportu - poinformował nas Danilewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lekka atletyka. Marszałek nagrodził generała dysku Piotra Małachowskiego i młociarza Pawła Fajdka - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska