Jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna szedł na swoje stanowisko pracy. Okoliczności wypadku badają prokuratora i specjalna komisja górnicza.
- Na miejscu lekarz stwierdził, że przyczyną śmierci były obrażenia głowy - mówi Liliana Łukasiewicz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Najprawdopodobniej mężczyzna nie zamknął pierwszych drzwi śluzy wyrównującej ciśnienie, a otworzył drugie i bardzo silny podmuch powietrza rzucił go w stronę tych drzwi.
We wtorek ma się odbyć sekcja zwłok górnika. Maszynista, który zginął, był mieszkańcem Lubina. Miał żonę i jedno dziecko. W kopalni pracował od 1979 r.
Był to szósty w tym roku śmiertelny wypadek w kopalniach miedzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?