Inwestor przewiduje, że budowa zakończy się jeszcze w tym roku, a otwarcie planuje w połowie 2009 roku. Nie wiadomo jeszcze, pod jakim szyldem hotel będzie przyjmował gości. Inwestor, firma Wings, prowadzi negocjacje z różnymi operatorami. Z jakimi? To tajemnica handlowa.
Ale pewne jest, że w pięciogwiazdkowym hotelu będzie 47 apartamentów i centrum SPA. Szacuje się, że nocleg będzie kosztował kilkaset złotych. Sama inwestycja ma pochłonąć 30 milionów złotych.
Obecnie we Wrocławiu są zaledwie dwa hotele pięcio- gwiazdkowe. To Radisson Sas przy ul. Purkyniego i Sofitel przy św. Mikołaja.
- Hotel przy Menniczej będzie perełką stolicy Dolnego Śląska - zapewnia Łukasz Czyszczoń, menadżer projektu. - Oprócz walorów estetycznych, ogromnym plusem jest jego położenie. To samo centrum miasta, tuż obok Rynku.
Ruiny spichlerza są zabytkowe. Dlatego budowa odbywa się pod baczną uwagą miejskiego konserwatora zabytków. Jednym z jego wymogów było pozostawienie dwóch ścian szczytowych. Również dach ma mieć historyczny charakter - być spadzisty ze specyficznymi oknami. Całość będzie przypominała wiernie obiekt, który stał w tym miejscu przed wiekami.
Budynek powstał 500 lat temu. Magazynowano w nim słód, z którego później wyrabiano piwo. W latach 70. ubiegłego wieku spichlerz doszczętnie spłonął. Ostały się jedynie mury, a także mroczne podziemia.
Od pożaru spichlerz przez lata popadał w ruinę.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?