Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tercet Egzotyczny zagrał fenomenalny koncert (RECENZJA)

Robert Migdał
Wokalistka Tercetu zachwycała wspaniałym głosem
Wokalistka Tercetu zachwycała wspaniałym głosem Janusz Wójtowicz
Jaka matka - taka córka, czyli dwie gwiazdy w jeden wieczór

Już od 19 lat piękną wrocławską tradycją jest koncert charytatywny organizowany pod koniec roku przez Izabellę Skrybant-Dziewiątkowską i jej zespół Tercet Egzotyczny. Cały zysk z występu oraz pieniądze zabrane wśród publiczności do specjalnego koszyka (datków było w tym roku pięć tysięcy złotych) są przekazywane na leczenie dzieci z kliniki hematologii we Wrocławiu.

- Postanowiliśmy razem z mężem, że w ten sposób podziękujemy lekarzom z kliniki za uratowanie, wiele lat temu, życia naszej najstarszej córki Ani - opowiada Izabella Skrybant.

Tegoroczny koncert, jak co roku grany w wypełnionej po brzegi sali Radia Wrocław, był wyjątkowy.
Po pierwsze dlatego, że Tercet nie był jedyną gwiazdą. W pierwszej części królowała młodsza córka Izabelli - Katarzyna Dziewiątkowska (z czteroosobowym zespołem), która przez ostatnie lata śpiewała z Tercetem, a niedawno założyła swój zespół.

Katarzyna, absolwentka wrocławskiej Akademii Muzycznej, nie tylko świetnie śpiewa (wspaniały popis możliwości wokalnych dała w utworach "Andaluzja" i "O, Manitou"), ale jej kompozycje zachwycały - i lekkością, i świetnym brzmieniem. Wiele z nich to murowane hity (jak chociażby "Ostatni taniec" czy ballada, która powaliła mnie na kolana - "Jego imię").

Po drugie, Izabella razem z córką zaśpiewały "Kulig do Pana Boga" i "Kolędę egzotyczną" - bardzo nastrojowe kompozycje nieżyjącego już lidera zespołu Zbyszka Dziewiątkowskiego, a które jeszcze nie zostały wydane na żadnej płycie.

Po trzecie - zaproszeni goście. Na gitarze grali Jacek Krzaklewski z zespołu Perfect (w pewnym momencie zgubił się za kulisami i wszyscy artyści musieli czekać na niego na scenie) oraz Mietek Jurecki (były gitarzysta Budki Suflera, który skomponował dla Izabelli "Noc w Ekwadorze" czy "Turystyczny rejs").

Po czwarte - występ Izabelli i jej Tercetu. Gwiazda dała na scenie prawdziwy show. Nie zabrakło "Pamelo, żegnaj" czy innych hitów zespołu: "Urodziłam się na scenie", "Lwy i konie", "Uparty wraca temat" czy "Cygańskie tango" (genialnie wykonane w duecie z córką Kasią).

Publiczność bawiła się znakomicie, cały czas domagając się bisów. Niech władze Wrocławia i telewizyjna Dwójka żałują, że nie zaprosiły Tercetu na sylwestrowy występ w Rynku. Gorące, południowe rytmy z pewnością rozgrzałyby zmarzniętych ludzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska