Według Katarzyny Kasprzak z Wydziału Inżynierii Miejskiej we Wrocławiu jednym z powodów, dla których rzadko buduje się przejścia podziemne we Wrocławiu może być stara zabudowa. Wiele wrocławskich budynków można łatwo naruszyć, kopiąc obok nich takie przejście. - Problemem może być też woda, której Wrocław ma w nadmiarze, a która również nie sprzyja tego typu rozwiązaniom - mówi Katarzyna Kasprzak.
Urzędnicy przyznają, że we Wrocławiu przejść podziemnych będzie raczej ubywać, czego dowodem jest chociażby pomysł przywrócenia ruchu pieszego w miejscu obecnego przejścia podziemnego na ul. Świdnickiej. Niedawno zakończył się konkurs architektoniczny na projekt tego miejsca (wygrał projekt autorstwa pracowni Major Architekci. Zobacz: Tak zmieni się przejście Świdnickie. Pod ziemią będzie galeria (ZOBACZ PLANY)).
Można się domyślać, że za budowaniem przejść dla pieszych stoją finanse. Postawienie kładki, czy budowa przejścia podziemnego generuje dużo większe koszty, niż ustawienie sygnalizacji i namalowanie pasów.
- Każde skrzyżowanie ruchu pieszego z kołowym wymaga odrębnej analizy - trudno jest więc generalnie zadeklarować "tak kładki są dobre", albo, "nie, nie będziemy ich budować" - wyjaśnia Julia Wach z wrocławskiego magistratu. - Upłynnienie ruchu można natomiast uzyskać na wiele innych sposobów - np. poprzez odpowiednie sterowanie sygnalizacją - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?