18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dutkiewicz poleca karpia z łazankami (PRZEPISY VIPÓW NA WIGILIĘ I ŚWIĘTA)

Redakcja
fot. Dariusz Gdesz
Znani Dolnoślązacy opowiadają nam o swoich świątecznych daniach. Poznaj przepisy na najlepsze potrawy świąteczne i wigilijne przygotowywane m.in. przez Rafała Dutkiewicza, Rafała Jurkowlańca, Aleksandra Marka Skorupę, Jerzego Skoczylasa, Jakuba Kroftę czy Łukasza Płoszajskiego.

KARP Z ŁAZANKAMI

Rafał Dutkiewicz,prezydent Wrocławia

U mnie na Wigilii miesza się kuchnia wielkopolska z daniami kresowymi, ale nie tylko. To jest dużo bardziej skomplikowane. Urodziłem się w południowej Wielkopolsce, ale moja mama ze względu na swe pochodzenie łączyła tradycję wielkopolską z małopolską. Do tego dochodzą oczywiście tradycje rodzinne mojej żony. I dlatego na kolacji wigilijnej jest i karp z łazankami (to dla mnie), oraz ryba w galarecie bardzo lubiana przez mojego teścia. Oczywiście jest też barszcz i zupa przypominająca trochę kapuśniak oraz zupa grzybowa. Niektórzy uważają, że to po prostu prawdziwa kuchnia dolnośląska. Jej specyfika polega właśnie na takim przenikaniu się smaków i kultur.

Składniki:
80 dag filetów z karpia
2-3 głowy karpia
pęczek włoszczyzny
duża cebula,
2 liście laurowe
po 3-4 ziarenka ziela angielskiego i pieprzu
1-2 goździki
sól.

Sos:
2 łyżki masła
łyżka mąki
1/2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
5 dag pokruszonego piernika
5 dag rodzynek
2 łyżki posiekanych migdałów
1,5 łyżki miodu
sok i skórka starta z cytryny
sól

Przygotowanie:
Filety z karpia natrzeć solą, owinąć folią, włożyć na 1-2 godz. do lodówki. Włoszczyznę i cebulę oczyścić, zalać 2-3 szklankami wody, dodać przyprawy korzenne i gotować, aż warzywa będą miękkie. Wywar odcedzić i ugotować w nim rybie głowy (ok. 30 min na małym ogniu). Filety włożyć do płaskiego rondla, zalać przecedzonym wywarem z rybich głów i gotować ok. 15 min na małym ogniu. Wyjąć je, pokroić na porcje, przełożyć do wysmarowanego masłem żaroodpornego półmiska. Wywar z ryby mocno zredukować, przestudzić. W rondlu zrobić z masła i mąki białą zasmażkę, rozprowadzić ją zimnym bulionem wymieszanym z winem i gotować na małym ogniu, aż sos zgęstnieje. Dodać pokruszony piernik, miód, sok i skórkę z cytryny, rodzynki, migdały, doprawić solą, wymieszać i podgrzać. Polać rybę sosem, wstawić na kilka minut do piekarnika. Podawać z łazankami.

WIGILIJNY ŻUR Z BOROWIKAMI

Marek Skorupa,wojewoda dolnośląski

Na naszym stole w wigilijny wieczór, pewnie jak w większości polskich domów, pojawiają się zgodnie z tradycją postne potrawy. Jest zawsze barszcz z uszkami, karp smażony i w galarecie, kapusta z grzybami, kompot z suszonych owoców, a przede wszystkim przepyszny żur z borowikami. Ten żur to specjalność mojej mamy. Gorąco go wszystkim polecam.

Składniki na 4 porcje:
ok. 5 gramów suszonych borowików (najlepsze są same kapelusze)
zaczyn domowej roboty na mące żytniej (żur)
2- 3 ząbki czosnku
pół cebuli
gęsta śmietana
sól, pieprz

Przygotowanie:
Najważniejszy jest zaczyn, najlepiej ten przyrządzony w domu.
Do jego przygotowania potrzeba klika łyżek mąki żytniej, którą wsypujemy do litrowego dzbanka, zalewamy 3 litra zimnej wody. Taki zaczyn musi "odstać" 24 godziny. Następnie delikatnie zlewamy powstałą zawiesinę i ponownie dolewamy 3 litra, ale tym razem ciepłej, przegotowanej wody. Do dzbanka wciskamy też 2-3 ząbki czosnku i znów odstawiamy najlepiej w ciepłe miejsce, na parę dni, aż nasz zaczyn nabierze odpowiedniego smaku.
Kapelusze suszonych borowików zalać trzeba zimną wodą, dobrze wypłukać, a potem odlać tę wodę. Znów zalać grzyby zimną wodą, około 1,5 litra i pozostawić do następnego dnia. Wtedy gotujemy je przez ok. godzinę do półtorej, tak aby zmiękły.
Dodajemy też obrane ząbki czosnku i pokrojoną w kostkę cebulkę. Następnie dolewamy do gotujących się grzybów nasz żur. Oczywiście cały czas wszystko razem delikatnie mieszając. Na koniec pozostaje nam tylko zabielić żur śmietanką i doprawić solą i pieprzem.
Żur można podawać także z ugotowanymi ziemniakami.

KUTIA
Rafał Jurkowlaniec, marszałek dolnośląski

Moją ulubioną potrawą od lat niezmiennie jest kutia. Przygotowujemy ją w tradycyjny sposób z makiem, miodem i bakaliami.
Wspomnienie świąteczne, które chyba już na zawsze zostanie w mojej pamięci, związane jest z moim rodzinnym domem i rytuałem ubierania choinki. Pamiętam, jak zawsze czekaliśmy z moim młodszym bratem na moment, kiedy nasza mama przystroi choinkę bombkami i anielskimi włosami. Nie mogliśmy się doczekać, kiedy mama wyjdzie z pokoju, a my będziemy mogli zająć się naszą ulubioną zabawą.
Zabawa była prosta, podpalałem zapałkami końcówkę jednego z tych włosków, a zadaniem Michała było zgasić tę iskierkę, zanim dotrze do gałązki. Muszę powiedzieć, że zwykle mu się to udawało. Niestety pewnej Wigilii, tuż przed kolacją, nie udało się…
Od jednego włoska zajęły się pozostałe, potem gałązka, a na końcu cała choinka. Drzewko było sztuczne, plastik zaczął się topić, a my zaczęliśmy krzyczeć z przerażenia. Na szczęście skończyło się na strachu. Do pokoju wbiegła mama, ugasiła choinkę i zapowiedziała nam, że to co zrobiliśmy na pewno nie spodoba się św. Mikołajowi i o prezentach możemy raczej zapomnieć. Na szczęście Mikołaj okazał dużo zrozumienia dla małych urwisów i pomimo braku choinki prezenty się znalazły. Od tej pory zarówno Michał, jak i ja nie znosimy sztucznych choinek.

Składniki:
1 szklanka maku
1 szklanka pszenicy (ziarna)
1 szklanka miodu
10 dekagramów orzechów włoskich
10 dekagramów migdałów (bez skórki)
5 dekagramów daktyli i tyle samo fig
2 szklanki mleka
5 dekagramów rodzynek (wcześniej zalanych wrzątkiem, żeby były miękkie)

Przygotowanie:
Pszenicę zalać na cały dzień zimną wodą, potem przepłukać, zalać świeżą wodą i gotować, aż będzie miękka (około godziny). Trzeba cały czas mieszać pszenicę, żeby się nie posklejała. Mak wypłukać i zalać ugotowanym wcześniej mlekiem (gotować około 10 minut). Ugotowany mak zmielić 3 razy maszynką. Dodać miód (rozwodniony odrobiną wody) i resztę bakalii. Na koniec dodać pszenicę.
Najlepiej przed podaniem na stół schłodzić w lodówce.

TORT WSPANIAŁY NA WIGILIĘ

Jan Zubowski, prezydent Głogowa

Uczestniczę w przygotowaniach wigilijnej kolacji. Samodzielnie robię dobrą kutię i śledzie z rodzynkami. Na stole zawsze jest zestaw tradycyjnych potraw, a do kolacji zasiadamy w kilkanaście osób.
W tym roku jestem ciekaw zachowania mojego wnuka Tymona, który w grudniu skończy dwa lata. To pierwszy facet w drugiej kadencji mojej prezydentury, z którym przeszedłem na "ty", bo wnuk woła na mnie Janek. Łamiąc się opłatkiem, wspominamy tych bliskich, których już nie ma wśród nas. A po kolacji jest czas na prezenty.
Mamy już taką swoją tradycję, że do każdego prezentu dołączamy karteczkę z tekstem konkretnej kolędy. Obdarowany musi ją zaśpiewać, a reszta pomaga. Wigilijnej kolacji nie łączy się w moim domu z alkoholem. Można go skosztować dopiero po powrocie z pasterki.

Składniki na ciasto:
20 dag mąki
12 dag masła lub margaryny słonecznej
5 dag cukru (ok. 2 łyżek)
1 żółtko
1 cukier waniliowy
Krem:
4 jajka
20 dag cukru
1 cukier waniliowy
1 kostka masła lub margaryny słonecznej
1 kg jabłek
Przybranie:
dowolna galaretka owocowa
włoskie orzechy, rodzynki lub inne bakalie.

Przygotowanie:

Z podanych składników zagnieść ciasto, ochłodzić przez ok. 1 godzinę w lodówce. Tortownicę wysmarować tłuszczem, wysypać tartą bułką, wylepić ciastem dno tortownicy i upiec kruchy krążek. Przestudzić, ułożyć na płaskim półmisku, zamknąć w obręczach tortownicy, w której ciasto się piekło. Do rondelka wlać 1 łyżkę przegotowanej wody, wbić jaja, wsypać cukier i ubijać na parze jajka trzepaczką lub mikserem.
Gdy masa jajeczna zacznie gęstnieć - odstawić z ognia i ubijać nadal, aż masa będzie zupełnie zimna. W makutrze ucierać masło, dodając w czasie ucierania po 1 łyżce masy jajecznej.
Na końcu dodać cukier waniliowy. Jabłka obrać, zetrzeć na jarzynowej tarce, lekko odcisnąć rękami nadmiar soku, wrzucić jabłka do kremu i wymieszać. Wyłożyć masę na kruchy spód i wstawić do lodówki.
Przygotować galaretkę owocową wg przepisu na opakowaniu, przestudzić, a kiedy zacznie krzepnąć - wyjąć tort z lodówki, posypać wierzch orzechami lub bakaliami i zalać galaretką. Wstawić do lodówki na kilka godzin.

SERNIK GOTOWANY

Piotr Roman, prezydent Bolesławca

Sernik gotowany - potrawa pochodzi z Wileńszczyzny i odkąd pamiętam zawsze gościł na świątecznym stole, stanowiąc jego kulinarną ozdobę

Składnik na ciasto:
60 dag mąki
20 dag smalcu lub 10 dag smalcu i 10 dag margaryny
2 jajka
3 łyżki śmietany
18 dag cukru
1 proszek do pieczenia

Z podanych składników wyrobić ciasto i upiec 3 placki

Składnik na masę serową:
1 kg sera
15 dag masła
3 żółtka
35 dag cukru
olejek migdałowy
rodzynki

Przygotowanie:
Wszystkie składniki wrzucić do garnka i gotować na małym ogniu, ciągle mieszając. 2 łyżki mąki ziemniaczanej rozrobić w pół szklanki mleka. Wlać do gorącej masy serowej i natychmiast smarować placek, nakryć masę następnym
plackiem, posmarować i nakryć 3. plackiem.
Można polać polewą czekoladową.

KARP A LA ILIAS

Piotr Borys, europoseł z Lubina

Z rozrzewnieniem wspominam swoje święta z dzieciństwa, które spędzałem u dziadków w Przewozie, wsi nad Nysą Łużycką w Borach Dolnośląskich. To zawsze był magiczny czas. Wspaniała atmosfera, zapach choinki, siana. Dziadek robił dla nas specjalnie siennik, po którym mogliśmy skakać do woli. Na wigilijnym stole obowiązkowo był barszcz czerwony z uszkami, zupa śliwkowa, cztery rodzaje pierogów, karp i fantastyczna macianka, czyli słowacka zupa grzybowa z mielonymi borowikami na sosie śmietanowym - wspomina Piotr Borys.
Od 10 lat na wigilię europoseł osobiście przyrządza karpia a’la Ilias.

Składnik na uszka:
1 karp
1, 2 kg cebuli
1 marchew
300 ml przecieru pomidorowego
3 pęczki natki zielonej pietruszki
8 ząbków czosnku
150 ml oliwy z oliwek
0,5 łyżeczki słodkiej papryki
pieprz i sól do smaku

Przygotowanie:
Karpia umyć i osolić następnie ponacinać w kilku miejscach z jednej strony a w nacięcia powkładać 3 ząbki czosnku pokrojone w plasterki. Odłożyć w chłodne miejsce. Na rozgrzaną oliwę wrzucić pokrojoną w piórka cebulę i podsmażyć kilka minut, dodawać po kolei pozostałe składniki:
czosnek w plasterkach
posiekaną natkę pietruszki
marchewkę w plasterkach
przecier pomidorowy
słodką paprykę
pieprz i sól do smaku

Wlać 0,5 szklanki wody i dusić aż cebula będzie miękka. Część podduszonych w sosie pomidorowym warzyw ułożyć na dnie brytfanny, a część włożyć do wnętrza karpia. Rybę ułożyć w brytfannie a resztę warzyw ułożyć wokół niej. Tak przygotowaną rybę piec w brytfannie 2 godziny w temperaturze 190 stopni C. Pierwszą godzinę pod przykryciem drugą bez. W momencie gdy cebula zaczyna rozpuszczać się w ustach oznacza to, że należy wyciągnąć karpia z piekarnika. Rybę podawać koniecznie skropioną sokiem z cytryny.

KAPUŚNIAK Z ZIEMNIAKAMI

Jakub Krofta,dyrektor Wrocławskiego Teatru Lalek

Wychowałem się w artystycznej rodzinie, a święta to czas, kiedy w domu było trochę spokoju, co bardzo mnie cieszyło. Boże Narodzenie kojarzy mi się z brakiem pośpiechu i spokojem. Święta są wtedy, kiedy jest spokój i miłość.

Składniki:
30 dag żeberek
2 marchewki
pół pietruszki
kawałek selera
1/4 pora
2 liście laurowe
4 ziela angielskie
pół łyżeczki soli lub kostka bulionowa
2 ząbki czosnku
20 dag kapusty słodkiej
6-8 ziemniaków
śmietana
pieprz mielony
1 łyżeczka kminku w ziarnach
łyżeczka masła
2 litry wody

Przygotowanie:
Słodką kapustę kroi się grubo, gotuje z pozostałymi składnikami (masło i czosnek dodaje się w ostatnim momencie), oprócz ziemniaków, które należy ugotować osobno. Ugotowane ziemniaki przecisnąć przez praskę z kminem i solą. Wymieszać z kapuśniakiem. Smacznego.

ŚLEDŹ W ŚMIETANIE A LA JUREK
Jerzy Skoczylas, Kabaret Elita

Zawsze wieczerza wigilijna rozpoczyna się od czytania fragmentu Pisma Świętego. Ten zaszczyt spada na mnie jako na głowę rodziny. Potem życzenia z opłatkiem.
Może pewną ciekawostką jest to, że pierwszą "potrawą" od zawsze jest u nas kawałeczek bułki z miodem.
Każdy taką kanapeczkę musi na wstępie skonsumować. Dodam, że pieczywo na Wigilię zawsze pieczemy sami (my to znaczy moja żona) są to pszenne chałki i bułki. Każdy dostaje też swoją indywidualna bułkę w kształcie zwierzątka (pies, kot, miś, królik, myszka itp.). Poza tym tradycyjnie karp w galarecie, smażony, śledź w śmietanie (którego polecam obok) zupa grzybowa, kapusta z grzybami. Deserem jest makówka. To specjalność koleżanki małżonki: utarty mak z bakaliami, miodem, mlekiem i nie wiem czym jeszcze, w każdym razie pycha

Składniki na ciasto:
opakowanie śledzi Matjas w oleju
2 cebule
2 jabłka - najlepiej jedno słodkie a jedno kwaśne
2-3 listki laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
1 łyżka octu winnego
1 mała śmietana 18 proc.

Składniki na ciasto:
opakowanie śledzi Matjas w oleju
2 cebule
2 jabłka - najlepiej jedno słodkie a jedno kwaśne
2-3 listki laurowe
kilka ziarenek ziela angielskiego
1 łyżka octu winnego
1 mała śmietana 18 proc.

Przygotowanie:
Śledzie wyjmujemy z opakowania, żeby ociekły z oliwy. Cebulę przekrajamy na pół i szatkujemy w bardzo cienkie półplasterki. Wrzucamy do salaterki i zalewamy wrzącą wodą. Dodajemy liść laurowy i ziele angielskie, łyżkę octu winnego i odrobinę soli. Wszystko razem przykrywamy talerzem i zaparzamy przez ok. pół godziny. Jabłka obieramy ze skórki i trzemy na grubej tarce. Odcedzamy cebulowy wywar, dodajemy jabłka i prędko, zanim jabłka ściemnieją, dodajemy śmietanę. Śledzie, według uznania, kroimy na kawałki i wszystko razem mieszamy. Przygotowaną potrawę odkładamy na pół godziny do lodówki, żeby przeszło nawzajem swoimi smakami. Podczas podawania dobrze jest dorzucić coś zielonego, np. szczypiorek lub posiekaną bazylię. Podkreśla smak i ładnie wygląda ze śmietanką. I gotowe. Potrawa dobrze się trzyma i może stać w lodówce nawet kilka dni.
Nadmienię, że kulturalny człowiek, jak śledzia zje, to musi popić. To również według uznania, choć odradzam wodę mineralną lub maślankę owocową.

Śledzie wyjmujemy z opakowania, żeby ociekły z oliwy. Cebulę przekrajamy na pół i szatkujemy w bardzo cienkie półplasterki. Wrzucamy do salaterki i zalewamy wrzącą wodą. Dodajemy liść laurowy i ziele angielskie, łyżkę octu winnego i odrobinę soli. Wszystko razem przykrywamy talerzem i zaparzamy przez ok. pół godziny. Jabłka obieramy ze skórki i trzemy na grubej tarce. Odcedzamy cebulowy wywar, dodajemy jabłka i prędko, zanim jabłka ściemnieją, dodajemy śmietanę. Śledzie, według uznania, kroimy na kawałki i wszystko razem mieszamy. Przygotowaną potrawę odkładamy na pół godziny do lodówki, żeby przeszło nawzajem swoimi smakami. Podczas podawania dobrze jest dorzucić coś zielonego, np. szczypiorek lub posiekaną bazylię. Podkreśla smak i ładnie wygląda ze śmietanką. I gotowe. Potrawa dobrze się trzyma i może stać w lodówce nawet kilka dni.
Nadmienię, że kulturalny człowiek, jak śledzia zje, to musi popić. To również według uznania, choć odradzam wodę mineralną lub maślankę owocową.

MAKIEŁKI

Maciej Masztalski,szef Teatru Ad Spectatores

Najbardziej ze świętami Bożego Narodzenia kojarzy mi się kutia. To wynik odłamu litewskiego od strony dziadka (zmarły rok temu dziennikarz Wiesław Wodecki - przyp. M.W.). Tą kresową potrawę przygotowywała druga żona dziadka, która pochodziła z Wilna. Kutia kojarzy mi się więc ze smakiem dzieciństwa. Kolejna potrawa, która kojarzy mi się z Wigilią, to oczywiście makiełki, przygotowywane przez mojego ojca. Ta wschodnia potrawa, którą robi się z mleka, bułki, maku i bakalii, to z kolei efekt górnośląskiego pochodzenia mojego ojca, który urodził sie w Rudzie Śląskiej. Nikt, prócz mnie i jego, tego w rodzinie nie je. Pewnie dlatego, że kutia jest jednak czymś pełniejszym. Trzecia potrawa, którą bardzo lubię, to uszka. Jeśli chodzi o ryby, w dzieciństwie nie byłem ich miłośnikiem. Dziś bardzo lubię smażonego karpia.

Składniki na ciasto:
pół kilograma maku
litr mleka
bakalie (orzechy i rodzynki - dowolna ilość)
bułka wrocławska (może być weka, krakowska, ewentualnie zwykła)
miód
rum (opcjonalnie)

Przygotowanie:
Zagotować mak z mlekiem, nie odciskając przekręcić przez maszynkę jak do makowca. Posłodzić miodem, dodać bakalie i rum, a potem wymieszać. W misce ułożyć na dnie warstwę maku, potem kromki bułki,znowu mak i tak aż do wypełnienia miski. Na samej górze powinien być mak. Potrawę najlepiej przyrządzić w dzień przed podaniem, żeby mleko mogło wsiąknąć w bułkę.

BARSZCZ Z USZKAMI

Zbigniew Lesień, wrocławski aktor

W okolicach wigilijnej północy siedziałem w domu z Jurkiem Nowakiem. Wtedy właśnie dowiedziałem się, że żona urodziła mi syna. Jurek, gdy usłyszał tę nowinę, natychmiast poszedł po butelczynę w ramach gratulacji. Długi czas siedzieliśmy nad nią, zastanawiając się, jakie imię dać mojemu synowi. W końcu, po koleżeńsku, i po zatwierdzeniu przez rodzinę, nazwaliśmy go Michał. To był naprawdę wspaniały świąteczny prezent niespodzianka...

Składniki na uszka:
2 szklanki mąki
1 jajko
ok. 2/3 szklanki wody
ok. 30-40 g grzybów
1 cebula
ok. 2-3 łyżki oliwy
sól i pieprz

Składniki na barszcz czerwony:
3-4 buraki
ok. 2 l wody
2-3 ziarenka ziela angielskiego
1 łyżeczka cukru
1 łyżka soku z cytryny
2-3 ziarna pieprzu
1 liść laurowy
1 łyżeczka majeranku
szczypta soli, pieprzu

Przygotowanie:
Barszcz: Buraki gotujemy, później obieramy i ścieramy na tarce. Zalewamy je ok. 2 l wody, dodając wszystkie przyprawy i gotujemy je na małym ogniu.
Uszka: Suszone grzyby gotujemy i siekamy na drobno. Cebulę również kroimy drobno i wrzucamy na rozgrzaną oliwę na patelni. Podsmażamy i dodajemy do niej grzyby, trzymając chwilę na małym ogniu. Ciasto na uszka zagniatamy z mąki, jaja i wody. Nie może być suche! Powinniśmy też rozwałkować je na możliwie płasko, bo im grubsze ciasto, tym twardsze uszka. Na cieście układamy farsz i kieliszkiem wycinamy placuszki z farszem. Zagniatamy je w charakterystyczny kształt. Wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy kilka minut, do ponownego zawrzenia wody.

KARP PO ŻYDOWSKU

Łukasz Płoszajski, aktor "Pierwszej miłości"

Jako mały chłopiec zawsze wyczekiwałem wigilijnego śniadania, podczas którego mogłem podziwiać pięknie ustrojoną choinkę ubraną przez mojego ojca poprzedniego wieczora.  Później ruszałem na poszukiwanie prezentów, ale nigdy nie potrafiłem ich znaleźć. Mój tata przyznał się niedawno, że chował je w samochodzie, albo w pracy, więc nie miałem szans ich odkryć. Kiedyś jednak dostałem prezent przed wigilijnym wieczorem. Miałem wtedy 10 lat i na dzień przed Wigilią wdało mi się zapalenie zęba. W latach 80. trudno było znaleźć stomatologa "na już", jednak jakoś udało się przekonać jednego z lekarzy, by wyrwał mi tego zęba. Za to, że byłem dzielny i nie płakałem, w wigilijny poranek dostałem najwspanialszy prezent świąteczny ze wszystkich - mój pierwszy rower BMX.

Składniki:
1 karp
5 cebul drobno pokrojonych
60 dag rodzynek namoczonych w wodzie
60 dag płatków migdałowych
sól
1 łyżeczka pieprzu

Składniki wywaru:
głowy i wszelkie odpady z trzech karpi
3 marchewki
1/4 selera
1 pietruszka
2 cebule
2 liście laurowe
3 ziarna ziela angielskiego
1 1/2 l wody

Przygotowanie:
Do osolonego wrzątku wrzucamy odpady z ryby oraz wszystkie zioła. Gotujemy co najmniej 2 godziny. Mięso ryby odzielamy od długich ości i kręgosłupa. Otrzymane filety kroimy w dzwonka, czyli w poprzek ryby. Bulion po ugotowaniu odcedzamy przez gęste sitko lub gazę. Płyn przelewamy na pół do dwóch różnych naczyń. W jednym z nich gotujemy na wolnym ogniu rybne filety przez 10-15 minut. Do drugiego dodajemy cebule. Dusimy je przez 15 minut. Pod koniec do cebul dodajemy rodzynki i migdały. Gdy filety z karpia zmienią kolor z czerwonego na biały, możemy przełożyć je na półmisek. Bulion po filetach przelewamy do cebulki. Dodajemy pieprz do smaku. Pozostałym bulionem zalewamy rybę. Możemy przybrać rybę marchewką i pietruszką. Później dostawiamy go do lodówki. Jest gotowy, gdy galareta stężeje.

ZUPA RYBNA

Bogusław Szynalski,śpiewak operowy, baryton

Gdy jeszcze żyły moja mama i teściowa, urządzaliśmy dwie wieczerze wigilijne: jedną w Bochni, drugą w Krakowie, oczywiście obie w Wigilię. Niedawno przeżyliśmy piękną Wigilię, bardzo wzruszającą. 23 grudnia przyjechaliśmy do Niemiec, bo w pierwszy dzień świąt żona dyrygowała koncertem w Augsburgu, a ja śpiewałem na koncercie w Hamburgu. W Wigilię byliśmy jedynymi gośćmi hotelowymi i spędziliśmy ją bardzo pięknie.

Przygotowanie:
Nigdy nie przyrządzam potraw według ściśle określonych proporcji. Do mojej zupy rybnej potrzebny jest
wywar warzywny z włoszczyzny:
marchewka,
pietruszka,
seler,
por,
gałązka natki pietruszki,
cebula.

Przyprawy:
soli,
ziela angielskiego,
pieprzu (każdy dodaje według własnego smaku).
Niektórzy lubią rybę bardziej słodką, dodają więc rodzynki
więcej marchewki, ale ja wolę, kiedy jest ostrzejsza. Najlepsza zupa rybna powstaje z części różnych ryb:
głów,
ogonów,
tuszek - im więcej rybnych "odpadów", tym lepiej.

Przygotowanie:
Gotuję wywar rybny, dodaję włoszczyznę i bardzo dokładnie przecedzam całość na sicie. Potem, na 3-4 minuty przed końcem gotowania dodaję niezbyt duże kawałki szlachetnej ryby: suma afrykańskiego, łososia (bez ości) i całość bardzo krótko gotuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska