Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław pięknieje

Marcin Torz
Ławki przy skrzyżowaniu ul. Szewskiej z Wita Stwosza zachęcają do odpoczynku nawet zimą
Ławki przy skrzyżowaniu ul. Szewskiej z Wita Stwosza zachęcają do odpoczynku nawet zimą Paweł Relikowski
Wrocławskie detale mają dodać uroku miastu. Powstaje pierwszy katalog miejskich mebli.

Urzędnicy z magistratu pracują nad katalogiem mebli miejskich. Trafią do niego wszystkie elementy małej architektury, które są już zamontowane we Wrocławiu i takie, które można tu będzie zainstalować. O ustawianiu ławek, latarni czy koszy na odpady innych niż zamieszczone w katalogu nie będzie mowy. Przynajmniej w ścisłym centrum Wrocławia.

Ale jeszcze zanim katalog powstanie, miasto chce uporządkować swoją małą architekturę. Na pierwszy ogień pójdą przystanki autobusowe na Starym Mieście. W przyszłym roku zniknie z ulic ponad setka szpetnych, niebieskich słupów z rozkładami jazdy. Ich miejsce zajmą żeliwne słupy stylizowane na zabytkowe.

Poza Starym Miastem również pojawią się nowe słupy. Ale już nie stylizowane, a nowoczesne. Ich wygląd to jeszcze tajemnica. Architekt miejski Piotr Fokczyński zdradza jednak, że prototyp takiego słupka zobaczymy wkrótce przy pl. Czystym, obok Renomy.
Potem w centrum wymieniona zostanie część ławek. Znikną też kosze na śmieci o krzykliwych kolorach. Zastąpią je czarne pojemniki.

Beata Urbanowicz, miejska plastyczka, przyznaje, że w dbałości o małą architekturę Wrocław jest bardzo opóźniony w stosunku do miast Europy Zachodniej.
- Dzisiaj zajmujemy się słupkami przystankowymi, a powinniśmy zrobić to już sześćdziesiąt lat temu - mówi Urbanowicz. - Ale staramy się nadrobić stracony czas - zapowiada.
Wyprzedzają nas też inne miasta z Polski. Choćby Łódź, która już dawno postawiła w swej małej architekturze na symbole. Stały się nimi choćby ławki ustawione w centrum. Możemy na nich usiąść obok rzeźby znanej postaci, np. Juliana Tuwima.

Podobnym symbolem Wrocławia stały się ostatnio krasnale. Jest ich dziś w mieście około stu. Ale nowe nie będą pojawiały się w takim tempie jak dotychczas. Miasto boi się bowiem przesytu.
- Liczba chętnych na krasnale jest ogromna, a to dowód na to, że pomysł się przyjął - mówi Paweł Romaszkan, dyrektor biura promocji miasta. - Jednak w ostatnich miesiącach pojawiło się ich zbyt wiele.

- Coraz ładniejsze miasta to sukces mieszkańców - uważa Anna Jaroszyńska, socjolog z Wrocławia i tłumaczy, że ludzie pokazali, że zwracają uwagę na otoczenie i ważne jest dla nich, by móc pójść na spacer do ładnego Rynku, parku czy chodzić po zadbanych, oświetlonych ulicach. - To udowodnione naukowo - piękne miejsca przyciągają i sprawiają, że czujemy się szczęśliwsi, lepiej nam się żyje - dodaje Jaroszyńska.
Artyści nie są jednak zgodni w ocenie wrocławskiej małej architektury. Plastykowi Pawłowi Jarodzkiemu przypadła ona do gustu.
- Nie rzuca się w oczy, a to chyba dobrze. W Zakopanem są straszne latarnie. U nas nie ma nic tak rażącego, choć fontanna przy Szewskiej zupełnie mi się nie podoba - mówi.

Bardziej krytyczny jest prof. Jacek Szewczyk, rektor Akademii Sztuk Pięknych. Uważa, że z małej architektury nie będziemy dumni, dopóki miasto nie będzie konsultowało wyglądu architektonicznych detali z artystami z ASP.

Nowoczesność może być skromna
Rozmowa z Katarzyną Hawrylak-Brzezowską, miejskim konserwatorem zabytków.

Na Starym Mieście mają stanąć nowe detale architektoniczne, choćby bryły, na których będzie można usiąść. Czy zabytkowy charakter tego miejsca pozwala na nowoczesność?

Oczywiście. Choć naturalnie to nie jest tak, że można instalować wszystko, co się chce. Ale na odrobinę nowoczesności można sobie pozwolić. Takie elementy efektownie uzupełniają Stare Miasto.

Wszędzie?

Nie wyobrażam sobie podobnych instalacji w Rynku. Kłóciłyby się z zabytkowym otoczeniem. Na Świdnickiej pozwoliliśmy na kule czy nowoczesne ławki, ale to dlatego, że w czasie wojny wiele starych budynków zostało tam zniszczonych. Dlatego też akurat tam nie trzeba być przesadnie konserwatywnym.

Na co na pewno nie wyraziłaby Pani zgody?

Na krzykliwe, zupełnie niepasujące do otoczenia instalacje, które popsułyby krajobraz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław pięknieje - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska